Uch chciałabym ważyć już te 71! Mogłabym włożyć stare spódnice i w ogóle...
A jeśli chodzi o dzisiejszy wieczór... to umieram!! Jestem przeraźliwie głodna... Ugh zaraz idę zaparzyć Slim Figurę a potem chyba z dzban zielonej na dobitkę i będę tak piła aż usnę! Głupia ja, a było już tak super. Widocznie za mało jadłam w ciągu dnia i stąd ten napad wieczorem... Shit, jutro znowu wskakuję na bieżnię. Tak po prostu być nie może. Głodowi mówimy stanowcze nie )