GrrrTo nie jest tak, że ja chcę czytać o dietach i to dietach wyłącznie. Tak wtedy zapytałam, już nie będę
![]()
Ja zwykle czytam na bieżni więc czas i kalorie leeecą. Wczoraj książka mi spadła i śmignęła po pasie na drugi koniec sali (prawie). Był to element rozrywkowy.
Ok wracam do pracy, potem impreeeza, więc pewnie zobaczymy się jutroBuźka
Zakładki