Strona 55 z 100 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 541 do 550 z 994

Wątek: Nadmiar słów, niedostatek czynów

  1. #541
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bianca ciesze sie twoim sukcesem,to bardzo ciekawe tak pojmowac odchudzanie na rozmiary konfekcyjne,ja sie ciesze,ze w ogole zaczelam sie miescic w XXXL wiec mam z 8 nr. do zrzucenia.
    Przesylam buziaki i zycze udanej niedzieli i calego nowego tygodnia.

  2. #542
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Megamaxi, ale jaka będzie Twoja radość, jak już wszystkie te X-y poznikają!
    Ugh dziś jest ciężko. Chodzę strasznie głodna. Policzyłam kalorie, wyszło jakieś 800 i myślę, fajnie, zjem jeszcze kolację. A potem przypomniałam sobie, że na śniadanie oprócz jogurtu była też kanapka. No i lipa. 1000 na liczniku. Najgorsze, że nie chce mi się jeść, ale mam na coś ochotę. Kilkakrotnie przejrzałam zawartość lodówki i szafek i nic tam nie znalazłam, wyszłam znowu zła z kuchni, no bo chcę coś zjeść, a to coś jak ostatni cham nie wpada mi w ręcę. Ech, więc dopycham się dzbanem herbaty. Za godzinę wychodzę z domu, mam nadzieję, że nie posikam się w kościele Waga uparcie pokazuje 71 kilo. Ja się zastrzelę. Kiedy wam waga wraca do normy? Dopiero po @? Czy może już w trakcie? Ja chcę krainę szóstek!

  3. #543
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej ...co o tej wagi... to chyba normuje sie pod koniec @.. ale sama nie wiem....moim sposobem jest wtedy sie wogóle nie ważyć żeby sie nie dołować :P

    O matko...skad ja znam takie ciągłe łażenie do kuchni i oglądanie zawarotości szafek tragedia.... a im bardziej do nich zaglądam tym bardziej wydaje mi się że nic w nich nie ma.... ale to i tak nei powstrzymuje mnei przed tym żeby pójśc i zajrzeć jeszcze raz :P

  4. #544
    Guest

    Domyślnie

    Ja właśnie jestem na etapie wilczego głodu.. obudziłam się ze snu zimowego.. przespałam pół dnia, więc i głód mnie dopadł.. właśnie wchonęłam: kiwi, śledzika w sosie koperkowym.. a zaraz kotleciki z łososia będą gotowe.. cóż 2-ga w nocy to moja pora obiadowa

    jestem również przed @ więc i waga nie jest łaskawa.. staram się jak katharinkaa nie ważyć się wtedy.. no ale cóż, jak bez pomiarów czuję, że nie mam kontroli. Mi po @ jakoś już się samo normuje, czasem nawet spada..

    pozdrawiam serdecznie i życzę tej 6 na liczniku

  5. #545
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Bianco, zdazylam obejrzec I dlatego mowie, ze takie zestawienie przed i po zadziala bardzo motywujaco, niby nie bylo tragedii ale teraz duuuuuuuuuuuuzo lepiej wygladasz
    Mnie tez ostatnio tak nosi po kuchni, czy to kolejna epidemia? najpierw wagi, teraz to...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #546
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Hmm od dzisiaj miałam być przez kilka dni na niskowęglowodanowej, ale... w moim domu nie ma nic, co by mnie mogło na dłuższą metę utrzymać przy życiu na takiej diecie. A poza tym stwierdziłam, że po co mam się tak męczyć Więc jestem na 1200 i ograniczam węgle. Ale ograniczam naprawdę
    Mam nadzieję, że ta waga się wreszcie ugnie! Dzięki za otuchę
    A epidemię chodzenia do lodówki pokonałam to i wam się uda. Butterku, ja mam nadzieję, że takie zestawienie zmotywuje przede wszystkim mnie samą, bo w to, że mogę motywować inne osoby jakoś nie wierzę. Ale jeśli tak się stanie, to będzie mi bardzo, bardzo miło.
    A więc zamieszczam moją prywatną sesję zdjęciową! Niech korzysta kto może.
    Na pierwszy ogień fotki z wakacji z zeszłego roku. Wyglądałam jak prosiak w ósmym miesiącu ciąży i jest mi tak wstyd, jak to teraz widzę. A kiedy zobaczyłam te fotki po wywołaniu, myślałam, że się rozpłaczę albo od razu umrę.
    Jedziemy:
    lato 2005 waga 85 kilo
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Fajnie? Taaa, też tak myślę.
    Dalej: jesień 2005 waga też ok. 85 kilo
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    A tu na domiar złego z piwkiem
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Zima 2006: waga 80 kilo
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    A teraz, ta-dam! Lato 2006 (sierpień): waga 75 kilo
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    I ostatnie, sprzed kilku dni: waga 71 kilo
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu dopiero później zauważyłam, że wystają mi majtki ale to dlatego, że spodnie ze mnie lecą
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    I dla porównania w tym samym ubiorze
    PRZED
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    PO
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  7. #547
    Awatar Emelka
    Emelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    338

    Domyślnie

    OOOOOOOOO! Mowe mi odebralo!
    Pięknie wyglądasz!, niesamowita różnica!
    Gratuluję!
    Czuję się jeszcze bardziej zmotywowana do dzialania. Dzięki

  8. #548
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej Justynko!
    miałam u nikogo dzisiaj się nie udzielać..ale jak zobaczyłam te zdjęcia to stwierdziłam że jednak coś naskrobię )

    Strasznie, ale to strasznie gratuluję teog co osiągnełaś...
    różnica jest diametralna
    różnicy między 85 a 71 sie w sumie spodziewałam
    ale najbardziej zaskoczyła mnie różnica w wyglądzie między 75 a 71 kg....
    wydawałoby się że to nic...niby tylko 4 kg...a NAPRAWDE jest rózna i widać że schudłaś...gdybym nie wiedziała że to 4 kg, to napewno powiedziałabym że wiecej Aż jestem w szoku że to tak widać GRATULACJE

  9. #549
    Guest

    Domyślnie

    Boskie zdjecia! Roznica kolosalna - masz w tej chwili bardzo szczupla buzie, i jestes sliczna mloda dziewczyna, a nie baleronikiem . Fajny pomysl na zdjecia w tym samych ciuchach, w sam raz do reklamy Twojego sposobu odchudzania .

    Pozdrawiam!

  10. #550
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    Emelko, to bardzo się cieszę. Walczymy dalej!
    Kath, wybacz, że Cię od nauki odciągam Co do tych zdjęć 75, 71, to nawet nie chciałam ich wrzucać, tylko zrobić zestawienie 85-71, ale jak zobaczyłam fotki 75, to aż się prosiło je wrzucić. Zauważyłam, że trochę widać różnicę, ale skoro mówisz, że aż tak dużo, to tym bardziej się cieszę.
    Ech mi to się nawet wydaje, że na tych zdjęciach "w tych samych ciuchach" nic nie widać. Ale mam nadzieję, że to znowu moje przywidzenia, w końcu już tyle razy się w te foty wgapiałam, że może mi się mienić przed oczami.
    Sacch, dzięki. Staram się jedynie nie myśleć, że takim baleronem byłam rok, półtora, rany! może i dłużej! Ale nieważne. Szklanka jest w połowie pełna, już nigdy taka gruba nie będę, już ja się postaram

    Aż miło słuchać waszych słów. Przez ostatnie dwa dni mam wielkiego powera Ćwiczę, jem odpowiednio, miodzio Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie szkieł kontaktowych Ale wciąż cierpliwie czekam.

    Ok uciekam robić francuski, bo zaraz trzeba jechać na lekcje. Mam nadzieję, że metro nie zwariuje jak rano. Do centrum jechałam 40 minut, zamiast 20, ludzie pospóźniali się na wszystkie autobusy, ja wpadłam na wykład 10 minut od rozpoczęcia (jak i kilku moich znajomych). Szaleństwo. Metro nie powinno łapać lenia
    No dobra, teraz już naprawdę lecę. Trzymajcie się Dziewczynki

Strona 55 z 100 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •