Wątek: Metamorfoza Balbiny...

Triniu własnie tak pomyślałam. Co prawda nie wiem czy będą ją chcieli przyjąć gdyż materiał był owinięty folią , którą juz zerwałam , ale nawet jeżeli nie - to i tak wezmę mu taką jak chce. Tym bardziej , że kosztuje 3 razy mniej. mam nauczkę - muszę się liczyc ze zdaniem mojego dziecka .

Pozdrowionka!

Witaj !!
Gratuluję , aż tylu kg !!
Z tego wynika im się mniej mysli o diecie, to nieraz można sie zdziwić na wadze ( na plus ).
Powinnaś się cieszyć , że masz tak zdecydowanego synka. Dosyć , że ma swoje zdanie to jeszcze potrafi się go trzymać. Ma już swój gust i sam potrafi zdecydować co chce w swoim pokoju. Powinnaś to pielęgnować bo to dobra cecha charakteru.
Przynajmniej w życiu da sobie radę.
Jeszcze parę remontów, a siebie nie poznasz w lustrze.
Pozdrawiam serdecznie Magda

4,5 kg nono powoli dochodze do wniosku że Podbeskidzie to jakies polskie zagłębie cudó dietetycznych !!

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluje tak świetnego wyniku!!

Balbinko 4.5 kg WSPANIALE,GRATULUJE

balbinko,
fajnie że cię efekt zaskoczył, bo w sumie te 3 tyg minęły szybko a ty widząc spadek 4,5kg na pewno bardziej się zmotywowałaś
hm...a co do lampy, może ponaklejajcie jakieś nalepki na niej....niech to będize dla małego zabawa...to może się do niej przyzwyczai??

miłego weekendu

Witaj fajny spadek wagi moje gratulacje
Przyszłąm się przywita i życzy miłego weekendu

Hej dziewczyny!

Wpadłam na chwilę gdyż mam dzisiaj urlop - sprzątam i gotuję ( wiecie : teściowa ). Ale tak na serio siedzę w domu gdyż nie miałam z kim zostawić Kuby. Mama pojechała już na Wszystkich Świętych do Wrocławia. Nawet było mi to na rękę, gdyz potrzebuję trochę odpocząć.

Jeżeli chodzi o lampę to nie było mowy o przyzwyczajeniu się do niej. Nawet nie pozwalał jej zapalić . Na szczęście zadzwoniłam do sklepu , przedstawiłam całą sytuację uczciwie i pozwolono mi ją wymienić. Tym razem pojechałam już z Kubusiem. Wybrał taką jak chciał ( pomarańczowa kula) . Oczywiście znalazł taką , która była tylko jako dekoracja , ale Pan był tak uprzejmy ,że nam ją zdjął. Także ten temat mam już skończony

Jeżeli chodzi o wagę - następne ważenie w poniedziałek i wtedy też napiszę do Was więcej.

Pozdrawiam Was serdecznie!

hehehe, oj niezły ten twój kuba...
szefostwo przyszło...zmykam

Super, że sprawa lampy się wyjaśniła. Ja myślę, że to ważne, że Kubuś wie, że może w takich sprawach na Ciebie liczyć.

No to ja już zaczynam kciuki zaciskać za to ważenie w poniedziałek. No i oczywiście za to, żebyś bezboleśnie przetrwała wizytę teściowej.

Uściski

Miłego ważonka w poniedziałek
i jeszcze milszego weekendu

buziaki H