Milego weekendu i dużo zdrówka
Milego weekendu i dużo zdrówka
Kochana, nie daj się w weekend produktom niedozwolonym, nie zajadaj wizyty teściowej, pamiętaj o poniedziałkowym ważeniu.
Uściski
Balbinko u mnie też teściowa nadciągnęła,i od razu dzieciaki pokazują rogi A do tego wszystkigo nie ma chlopa w domu.
Tylko spokojnie,tylko spokojnie....
Zadziwiasz mnie tym spodkiem wagi ,aż 4,5 kg robi wrażenie :P
Ja ciągle nie mam wagi ,ale już znalazłam na allegro ,więc czekam z niecierpliwością kiedy się zważę.
Może dam się namówić na wyjazd do Wrocławia....
zapraszam do mnie
16.06.2010 waga 135 kg
1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Stopcia! Kocham Cię . Byłoby super gdybyś się zgodziła, ale szczegóły uzgodnimy .Ja także kupowałam wagę na Allegro i jestem z niej bardzo zadowolona.
Trinia! Na razie trzymam się mocno , ale to dopiero pół dnia. Własnie zostałam sama więc piszę do Was.
Lunka, Hindi i Korni oraz Magdusiu! Dziekuję za odwiedziny.Ja wpadnę do Was w poniedziałek!
Uściski!
Dziewczyny witajcie!
Jestem taka wk....a że nawet sobie nie wyobrażacie. Jak wytrzymam do jutra to będzie cud ( chyba ,że wcześniej pęknę i uzyskam wspaniałą sylwetkę ).
W sobotę było nienajgorzej : teściowa zaskoczona ,że tyle zmian u nas ostatnio nastapiło w większości chodziła i obserwowała. Jak powiedziałam ,że coś tam mamy już dawno to odpowiedziała , że to nie jej wina ,że tak rzadko ją zapraszamy . Wczoraj ją tolerowałam, ale dzisiaj.... Wróciłam z pracy koło 12.00 ( zwykle pracuję do 15.00 ) , wchodzę do domu a tu świetny widok : mój syn płacze za fotelem a teściowa siedzi w otoczeniu rzeczy wywalonych z moich dwóch puf. Jak mnie zobaczyła to nie wiedziała co powiedzieć. W końcu stwierdziła ,że szukała skarpetek mojego męża aby je pocerować. No k....w myslałam,że padnę. Teraz poszła na spacer i pewnie wróci dopiero jak Mariusz będzie w domu.
Wiecie rzadko zdarza mi się klnąć, ale dzisiaj to chętnie dałabym sobie upust.
Jeżeli chodzi o wagę to pokazała odrobinę więcej, ale mam zastój , że tak powiem toaletowy więc na razie nie zmieniam suwaczka.
Mam nadzieję , że jak u mnie w domu wszystko wróci do normy to i ja do niej wrócę .
Pozdrawiam Was gorąco i cieszę się ,że Was mam!
balbinko...twoje teściowa to ma problem...z samą sobą ale!!!
głowa do góry, zaciśnij zęby i wytrzymaj......
trzymam za ciebie kciuki...miłego jednak poniedziałku
To ile jeszcze dni Ci pozostało do NORMALNOŚCI ?????????????
trzymanko i buzialki H
jak sie wkurzę to niestety też klnę
Zakładki