Witaj na forum thatgirl. Pobiegasz ile możesz w końcu poza pracą nad ciałem to powinna tez być przyjemność w końcu robisz dla swojego ciała cos dobrego. Niefajnie, że masz bulimię ale fajnie że masz zapał zeby sobie z nią poradzić. I skoro tu weszłam to pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Skoro byłaś już u psychologów to powinnaś wiedzieć, że to nie problem kilogramów jest naważniejszy. Fajnie ze zmieniasz swoje nawyki żywieniowe, i zaczynasz regularnie jeść. To podstawa. W końcu Twoje ciało musi Ci jeszcze długo posłużyć, tym bardziej ze teraz masz dla kogo być zdrowa i piękna. Najwazniejsze żebyś przestała słuchać jadowitego gadania. Twój Meżczyzna Cię kocha i akceptuje i to jest ważne Teraz masz dużo zapału i fajnie. A jak pojawi się kryzys, a pewnie umiesz go już rozpoznac mimo ze czasami może przyjść nagle, to pędź do komputeraz i pisz do nas, pisz tyle ile potrzebujesz to Twój wątek. I nie dość że pomożesz sama sobie to jeszcze pewnie innym dziewczynom które zobaczą że nie są same. Napisz co się dzieje, jak się czujesz i dlaczego.. Pamiętaj, zanim zjesz a jesli coś zjesz to nie rób dalszej części. Pomyśl, że to co zjadłaś zbuduje Twój organizm, doda mu sił i pomoże zdobyć siłę do dalszej walki o siebie. I na pewno masz sliczny kobiecy tyłeczek i sliczne nogi. Właśnie kobiece. Musisz je mieć bo potrzebne są Twojemu ciału . Przesyłam Ci tysiąc cieplutkich myśli.. I ten Twój szykujący się masaż... marzenie