No, jak ja usłyszłam, że ktoś się za mojego Montignaca wziął, to przybyłam, by troszkę o niego powalczyć Masz rację stopcia, to mądry facet.
U Triskell napisałam sprostowanie co do owoców i alkoholu.
Ja opieram się generalnie na dwóch pozycjach
- "Szczupła bez wyrzeczeń - Metoda Montignac specjalnie dla Kobiet"
- "Montignac nad Wisłą" - zbiór przepisów i mini poradnik
Montignaca sobie chwalę, tylko nie zawsze udaje mi się go do końca słuchać.. zdarza się naciągać pewne zasady.. ale wówczas i efekty mizerne..
Przyznam się, że nie prześledziłam wcześniej Twojego wątku.. i nawet nie wiem co mnie ominęło.. ale jak masz ochotę - możemy powalczyć razem!
Pozdrawiam
Zakładki