No i po weekendzie
Na szczęście waga się utrzymała i w zwiazku z tym po raz pierwszy przesunęłam suwaczek HUUURRRRRAAAAAAA
To bardzo miłe uczucie, oby zdarzało się chociaż raz w tygodniu . Tak się tym drobniutkim spadkiem wagi uradowałam i rozochociłam, że postanowiłam w tym tygodniu pobawić się w wiosenne oczyszczenie organizmu
Muszę też w końcu ruszyć na basen, planowałam zrobić to dzisiaj, ....ale niestety odłożyłam to na jutro .
Dzisiaj byłam z suńką na długim spacerze .
Pyzuniu zazdroszczę, zazdroszczę choć minimalnych chęci prasowalniczych ja swojej sterty jeszcze do końca się nie pozbyłam . Dokończę ją za chwilę jak wszystkich poodwiedzam.
Witaj Stopciu
Dzięki za nominację na prezesa porannych drinków cytrynowych Skoro nie są jeszcze obsadzone wszystkie główne stanowiska w zarządzie naszego klubu ( i tu przypomina mi się piosenka z filmu Barei : łubu dubu, łubu dubu niech żyje prezes naszego klubu ) zapraszam Ciebie i Balbinkę do poczęstunku Może funkcja vice prezeza lub I specjalisty będzie odpowiednia?
Balbinko dzięki za wsparcie i pełne zrozumienie. Buziaczki ślę gorące
Hej Tryniu dzięki za radę , naogół potrafię wytrzymać bez większych kłopotów na imprezce i nie popaść w stadium bezmyślnego wykorzystywania gęby ssąco-trawiącej tym razem natłok i skupienie 3 imprez w przeciągu 2 dni stwarzał dość duże zagrożenie , iż takie bezmyślne otepienie może nastąpić Wprawdzie nie przytyłam po tych zawirowaniach, ale też nic nie schudłam. Na szczęście wreszcie coś się ruszyło i jestem szczęśliwa szczęśliwa i nawet raz jeszcze szczęśliwa
Jak niewiele do szczęścia osóbce na diecie potrzeba . Przyjazna waga i wszystko jest ok
Patinko podziwianko za prasowlnicze lubienie . Ja tego nie znoszę , ale od 100 lat to robię, bo w końcu ktoś musi tego diabelstwa z domu się pozbyć Skoro nie byłam dzisiaj na basenie ...to jak mówisz - wystarczy poprasować , aby się pogimnastykować to ja tak właśnie zaraz zrobię
Buziaki dla wszystkich
Zakładki