Hindi przeczekaj , a cholerna waga w koncu skapituluje i zacznie spadac, bo nie bedzie miala innego wyjscia
pozdrawiam mocno i sciskam
Hindi przeczekaj , a cholerna waga w koncu skapituluje i zacznie spadac, bo nie bedzie miala innego wyjscia
pozdrawiam mocno i sciskam
hindi, przeczekaj ten zastój...przeczekaj...bo on na mnie też motywująco nie działa...ale za to jest zwiastunem braku ew. jojo
co do stosunków międzysąsiedzkich, to ostatnio ciotka ukrywała w choince rower...ja ją pytam czemu (bo mieszkam w domku, i tego rowera nie było od ulicy widać) a ona ze parę razy już jej ktoś oponę nożem przeciął...ja z niedoweirzaniem: "u mnie?? na podwórku??" a ona...że tak...i na kogo padło podejrzenie?? na inną ciotkę... grunt to rodzinka
miłego dnia
Cześć dziewczyny
tak własnie zrobię przeczekam ten beznadziejny zastój
nie dam się zrobić w ...jo-jo hahaaa
wczoraj miałam fatalną nockę do 3.00 nie moglam zasnąć i teraz jestem zmęczona a mam dzisiaj trochę spraw do załatwienia . Wpadam tylko na chwilkę by przesłać wszystkim buziolki wtorkowe
Korniku a moze ciotka przygotowywała się już do roli światecznego Mikołajka
Nando będę twardziel
buziolki H
HINDI JEŚLI DIETKUJESZ TO WAGĄ SIĘ NIE PRZEJMUJ.
MYŚLĘ ŻE TAKI ZASUJ TO NIC ZŁEGO JA MAM GO CO CHWILĘ PUŚCI PÓŁ KG I ZNOWU STOI I TAK CO TYDZIEŃ CO DWA ODPUSZCZA.
DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA U MNIE ODNOŚNIE ZDJĘĆ.
MIŁEGO DNIA.
U mnie ten zastoj to trwa juz jakis miesiac, jak nie wiecej... Czego oczywiscie Ci nie zycze! Fajnie bylo gdy waga systematycznie spadala w dol, teraz juz jest mniej zabawnie, power jakby mniejszy... No ale mam nadzieje ze Twoj zastoj bedzie krotszy i waga ruszy zanim sie zrazisz do dietkowania
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
To ja też mam taka nadzieję
NIE CHCĘ CZEKAC MIESIĄC przecież wtedy bedzie już zaraz Sylwester
dzięki za pocieszenie Hiii
U Agulki nie ma chyba przestojów waga cały czas idzie w dół
chyba jednak coś źle robimy moze za często podjadamy ehhhhhhhhh
caluski H
Witaj Hindii !!
Myślę. że ta waga to w końcu da za wygraną i pójdzie w dół.
U mnie też ostatnio waga poszła w dół, ale znowu mam to samo co na paseczku
W moim przypadku to tylko moja wina, bo tak się cieszę z każdego kg mniej . że zaczynam sobie wtedy folgować. No i znowu mam to samo
Ale nic.....walcze dalej .Do Sylwestra jeszcze trochę czasu.Przynajmniej może chociaż jednego waleczka się jeszcze pozbędziemy.
Pozdrwiam i życzę szybkich spadów na naszej kochanej wadze Magda
hi Magdo
Wreszcie się odezwałaś
Nie wiem dlaczego, pomimo wielu prób tak cięzko bylo nam zaskoczyć w końcu się udało, powiodło , zaskoczyło i oby tak trwało do skutku czyli maja 2007 . oczywiscie tylko w moim przypadku
Wagowe przestoje tez pokonamy
buziolce H
Hindi pozrawiam cie serdecznie,po mojej nieudanej probie szybkiego chudniecia na diecie bezcukrowej pozegnalam sie z mysla jakiegos imponujacego wyniku dietkowania do Sylwestra,mam przeciez duzo do stracenia i nie moge swej maszyna ponaglac...bo sie zupelnie zbuntuje
Nawet kalendarz w ktorym pomiary sobie zaznaczalam przepadl gdzies i nie moge go odszukac
Ale to moze i dobrze
Wracam na jedynie sluszna droge madrego dietkowania-powoli do celu.
Na temat zazdrosci,to myslalam zawsze ,ze Czesi sa narodem bardzo zazdrosnym -sami to o sobie twierdza,ale raczej sobie mysle ,ze ta przywara moze dotyczyc kogokolwiek w jakimkolwiek narodzie,tak jak glupota,zlosliwosc i tp.
Buziaki
Witaj Hindi
Nie poddawaj się, przeczekaj a waga w końcu ruszy Nie ma wyjścia
Jak to jest, że wiosną każdy kilogram spada 2 razy syzbciej niż jesienią. Czyżby organizm robił zapasy na zimę? :P
Pozdrawiam
Zakładki