Cały dzień złaziłam, nie mam już czucia w nogach, uffff. Ale piękna wiosna się zaczyna, dziś to nawet zaczęło nieźle grzmotami łomotać. Pierwsza wiosenna burza.
Hybris-dziś u mnie kolej na peeling kawowy. PO raz pierwszy próbuję. No zobaczymy....i foliowanie hihihihhi. Dam znać czy się zaraziłam uwielbieniem dla zabiegu jak większość dziewczyn. KOlejny udany dzień, bezgrzeszny bezpokuśny (nowe słowo!). Na razie idę się upiększać!
Zakładki