Agula świetnie to nazwałaś : prezent dla siebie.... Właśnie o to chodzi , aby przekonaś samego siebie co jest dobre a co złe. Ja także nie zapomnę nigdy jak obudziałam się w nocy z bólem w klatce piersiowej( tak mi się wtedy wydawało). Modliłam się aby Pan Bog mnie nie zabierał bo mam malutkie dziecko , które chcę jeszcze wychować. Naprawdę się bałam - chyba po raz pierwszy w zyciu aż tak.
Okazało się ,że to były kamienie , ale moje spojrzenie na życie i samą sibie bardzo się wtedy zmieniło.
Pozdrawiam Cię gorąco!
Zakładki