Wątek: Dokończyć dzieło do ......., mmm..(malutki fotoalbumik s.86)

Jak to jest możliwe, że dopiero miałaś 99 kilo na liczniku? Rany, pędzisz, choć w zdrowym tempie Miłego wtorku, idę się odchudzać

Miłego dnia
ale masz fajnie jeszcze trochę i drzwi do krainy ósemek staną przed Toba otworem

buziolki H

Ech - osemki sa super
pozdrawiam Cie Agulko i mocno sciskam

Udanego weekendu Agulko

w 3miescie piekna pogoda , świeci słońce i zaraz idę sobie na spacer
życze Ci równie pieknej pogody i odezwij się jak bedziesz miała wolną chwilkę

Co tam u Ciebie Agulko?? Czyżbyś czasu nie miała?

Czasowstrzymywacz potrzebny od zaraz!!!!!! Tydzień zakończony marnym wynikiem minus 0,5kg. Jednak zawsze to do przodu i tego się trzymam. Jejciu... jeszcze 22.3 kilo do mojej wymarzonej wagi!!!! Czym mniej do zrzucenia tym jednak gorzej idzie. Jak to jest, że łatwiej mi było mieć 77kg do zrzucenia niż 22kg, kto mi powie ???? Pewnie to kwestia tego, że przy giga nadwadze nie patrzyłam na czas, nie spieszyło mi się wcale, teraz zaczynam być niecierpliwa i chcę od razu i szybko pozbyć się całego balastu...Mam już go tak serdecznie dość, że powoli zaczyna mną rządzić obsesja odchudzania. Teraz dopiero myślę tylko i wyłącznie o odchudzaniu, a kilogramy spadają coraz wolniej i wolniej i to właśnie mnie denerwuje. Naprawdę zaczynam świrować skoro rozważam kolejną Cambridge, w momencie kiedy zarzekałam się, że już nigdy jej nie powtórzę...to zaczyna być chore!!!
Ósemka potrzebna od zaraz!!!! Jeśli niedługo nie przekroczę tej zaczarowanej cyferki, chyba trafi mnie porządny szlag!!!
Do tego ten młyn w pracy, jeeeeejjjjjjuuuuu kiedy ja w końcu odpocznę?????

No, ja Ci osemki raczej nie oddam bo u mnie straszny zastoj, krece sie kolo tej mojej suwaczkowej wagi jak zaczarowana...

Agula, głęboki wdech i... jedziemy. Do ósemki masz bliziutko, dojdziesz do niej w normalnym tempie. DC owszem, szybko da Ci ósemkę, ale toż to syf nie z tej ziemi. A zaraz święta, kto by chciał się męczyć w święta z DC? Waga jeszcze może zaskoczyć i przyspieszy. Nie zdziwiłabym się, gdyby to 0,5 kilo nazywało się u Ciebie zastojem Każdy chciałby szybko, ale wiesz, że nie o to chodzi. No, to namoralizowałam. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że w pracy się zluzuje.

Ja niestety też nie mogę dac Ci tej ósemki
ma blizej do stówy

miłego dzionka H

Agula ! Główka do góry Pomyśl ile już wytrzymałaś, jak duży sukces udało Ci się osiągnąć. Szukaj pozytywów a nie dołuj się tym, że jeszcze trochę zostało....powolutku powolutku, nawet słoń dojdzie do celu