-
hej dziubaski mam wrazenie ze cosik ostatnio unikacie forum
-
widze ze sie bardzo opuszczacie w pisaniu ja tu zagladam a ty nikt nic nie pisze
-
dorcia: wierze że Twoje dzieci będa miały szczupłą Mamę, z któej będa mogły brac przykład !
Z tą teściową to masz faktycznie pecha, ja na szczescie mam lepiej cała rodzina mojej zony - Teściowa, Babcia gotuja wprost katastrofalnie - im starsze pokolenie tym tragiczniej - moja Beatka mimo że ma doiero 35 lat juz je dawno pobiła na łeb i szyje - dla mnie wiec imprezy rodzinne nie są problemem bo mnie nie ciągnie aby jeść ja mam inny problem jak sie wymigiwac od tycb zwyczajnie niedobrych i nieapetycznie wyglądających potraw 
Pozdrawiam serdecznie
-
Dorciu, nie chcę Ci niczego wyliczać, ale i tak to zrobię
: jutro miną 2 tygodnie od Twego ostatniego wpisu
Nie wiem nawet, czy mam ci gratulować postępów, czy dawać burę za klęski
...W ogóle nie wiem, co napisać, bo przecież tak w ciemno nie będę, jak nie wiem, co się dzieje...
-
Ja nadal wierze w Dorcie, mysle ze to problemy techniczne.
Dorciu, odezwij sie choc slowkiem!
Peszymistin - z kazdym straconym kilogramem nabieram wiekszej wiary w siebie... Dziekuje
-
Dorciu
Tak .tak dokładnie,jak pisze Buttermilk, pozdrawiam cię serdecznie i czekam na twój powrót.
-
Ale jesteście kochane...Martwiłyście się o mnie! Zupełnie niepotrzebnie , pół lipca nie miałam komputera , bo spalił się zasilacz , no a w sierrniu byłam nad morzem i właśnie w nocy wróciliśmy .
Pierwsza sprawa jaką zrobiłam , to zerknięcie do Was , no i proszę ,myślałyście , że zwiałam! Nic z tego , nie pozbędziecie się mnie tak szybko.
Przez okres nieobecności pławiłam się w morzu i szalałam na falach , a były przez parę dni ogromne! I wiecie co , wcale nie przejmowałam się swoim wyglądem, nikt , nawet najbardziej dociekliwy obserwator w tym roku nie zepsuł mi tej przyjemności!No i jestem z tego dumna...Nie oznacza to , że akceptuję swój wygląd! Następne wakacje będą już w innym wcieleniu , a wrzesień będzie celem ostatecznym.
Wczasy były okresem duuuużych grzechów , nie będę pisała jakich , bo i po co Was denerwować. obiecuję poprawę i wracam na słuszną drogę .
Później poodwiedzem Was na Waszych wąteczkach , teraz idę na kawusię , już bez pączusia do kawusi...Tak , tak pączusie nad morzem były pyszne ...
-
Dorciu!!! Jestes!!! Wiedzialam ze nic zlego sie nie stalo!!!
Udam ze nie widze wpisku o paczusiach
Milo widziec Cie znowu w akcji. A wiec odpocznij sobie po podrozy, wypierz, wywies pranie i wracaj do nas na plotki
Ciesze sie ze mialas tak udany urlop
-
pozdrowienia z Winnego Grodu
-
witaj, witaj
dobrze ze problemy techniczne sie skoncyły
i pączusie tez
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki