Witaj dorciu poweekendowo
Dopiero teraz czytam forum po weekendzie i przeczytałam o Twoich zmaganiach z czekoladowym królikiem. Najwyraźniej nie dane mu było przetrwać do kolejnych świąt za to Ty teraz na pewno znajdziesz większą motywację i przystąpisz do kontynuacji dietki, prawda?
Świetnie, że masz oparcie w mężu, teraz na pewno będzie lepiej. W końcu obiecałaś
Pozdrówki dla Ciebie, trzymam kciuki za kolejne efekty
Zakładki