-
SIsSi... co do glodowki,,hmm hehhe ja mam ja prawie codzien,,,z prostej przyczyny,,nie mam kiedy spokojnie przysiasc i zjesc..nie lubie w pedzie jesc,,,a wieczorem co,,o polnocy zaczne zarcie,,bez sensu,,dobrze ze jeszcze nie padlam,,hehe...i narobilyscie mi straszna ochote na arbuza..tylko skad ja go wezme teraz o 2 w nocy,,Twoje zdj musi mi wystarczyc hehehe,,,buziakiiiiii dziekuje za odwiedzinki
-
Sis, co Ty znowu wymyslasz?? jaka glodowka?
Osobiscie nie stosowalabym glodowki bo balabym sie ze mi sie metabilizm calkiem rozwali, poza tym raz jedyny probowalam glodowki jednodniowej i pod koniec dnia jeszcze-wtedy-nie-maz musial mnie wniesc na 4 pietro bo mdlalam. Dobrze ze jeszcze nie bylam wtedy taka gruba bo by ze mnie zrezygnowal hihi Natomiast znam osoby ktorym glodowka sluzy - kolega przeprowadza 1- dniowa glodowke 2 x w roku, ale tylko oczyszczajaco, nie odchudzajaco bo jest bardzo szczuply i podejrzewam ze ma swietny metabolizm. Ja mam kiepski i dlatego glodowkom mowie NIE.
-
Ja nie głoduję, bo za bardzo kocham jeśc... wolę teraz wymyślać jak najsmaczniejsze małokaloryczne przekąski...i jeśc aż 5 razy! to więcej niż gdy tyłam
tez mam żołądek smoka i trawię wszystkie miksy poza.. ogniem... nie cierpię potraw za pikantnych - bardziej się buntuje może przełyk niż zołądek - nie rozumiem, co to za przyjemność jedzenia, gdy pali chili - wogóle smaku potrawy nie czuć tylko ten ogien... brr... u mnie w domu nie ma w ogóle żadnych ostrych przypraw.. za to ze zgrozą chodzę do pewnej, gdy zechce się jej zaprosić na grilla czy obiad - u niej tak wszystko ostre, że wiadro wody tego nie ugasi.. może dlatego ostatnio coraz częściej wykręcam się od wizyt u niej..
-
Widze,ze w wiekszosci jestescie na NIE glodowce...ja czytam,zbieram duzo materialow na ten temat.Kiedys Wam to wszystko tutaj przedstawie
A oto dzisiejszy moj jadlospis:
-caly litr soku pomidorowego (100ml-16 kcal)
-2 Wasy ,plasterek wedliny
-zupa mleczna,mleko1,5 % ,platki
-kawalek arbuza,banan
-ddduuuzzzo wody,herbaty
Polecam sok pomidorowy,strasznie zapycha,ma malo kalorii.Warzywne jeszcze bardziej sycy,ale ich nie lubie...
Milej soboty!!
-
O sisska te pomidorowe soki sa pyszota I masz racje - te warzywne takie sobie - pilam nawet czasem, ale ostatnio kupilam w minimalu w takich malych kartonikach i myslalam, ze go "oddam naturze"
A propos zakupow spozywczych - nie wiem czy lubisz ser Feta, bo ja bardzo do salatki z pomidorow, ale jak wiadomo , normalnie to ma on z 48% tluszczu. ale znalazlam w minimalu firmy PATROS - specjalne wydanie, ktore ma tylko 8 % mmmm - marzenie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej Sissi!Widze,że dieta się kręci aż miło.
A ja po urlopie,opalona ( mam poludniowy typ urody,teraz to zupełnie wyglądam jak włoszka,albo turczynka) i wypoczęta.
A u ciebie,widzę, eksperymenty i fajnie,trzeba szukac własnej drogi,a i życie jakby ciekawsze,bardziej urozmaicone.No ale arbuz z jogurtem to chyba dla mnie zbyt wiele,chociaz ja mam takze "strusi żołądek",to jednak takie połączenie jest nie do przyjęcia dla moich kubków smakowych.
Buźka!!!
-
Hej Sisska. Ja też mogę mieszać wszystko ze wszystkim. Wiem, bo jak miałam napady jedzeniowe, to często leciało wszystko na raz, wszystko na co miałam ochotę. Trochę się obawiałam, że się od tego wszystkiego porzygam, ale jakoś nawet nie było mi niedobrze. To oczywiście tylko źle o mnie świadczy, bo aż tak przyzwyczaiłam swój organizm do pochłaniania wszystkiego, co wlezie :/
Co do głodówek, to jestem za ale tylko jeśli trwają 3-4 dni, bo inaczej może to być okropne dla zdrowia. Sama nie stosowałam, bo nie umiem wytrzymać choćby dnia bez jedzenia. Ale widzę, że dziewczyny krzyczą strasznie na nie, to może lepiej się schowam z moimi poglądami, bo są one czysto teoretyczne (patrz wyżej).
Pozdrowienia, trzymaj się dzielnie
-
Fraksi,super,ze jestes z nami znowu!!!
Dziwie sie,ze nie pasi Wam arbuz z jogurtem
ja w sumie zawsze jem np.gruszke w plasterkach+jogurt.
Jogurty tez sa owocowe przeciez...A moze ja mam inny zoladek?!
Tagottka! UWIELBIAM fete!!!!!!Robie salatki z nia teraz prawie codziennie (pomidor,ogorek,kilka oliwek ,cebulka,papryka,mmniam)
Ale o wersji tego serka w wersji light to nie slyszalam,dzieki!
(wczoraj mialam fete Olympia,z ziolami,ale az 45 % tluszczu,wiec jadlam ja maciupenko...
Dobra uciekam na mecz,juz po przerwie!Hej!
-
Czyli Bianca,Buttemilk mamy "pozadne"zoladki!!
Zapraszam kiedys Dziewczyny na arbuzika z jogurtem!!! [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
sissi - nie trzeba ogladac meczu,zeby znac wynik nie ?....juz chwalilam, ze cisza za oknem, a tu fajerwerki polecialy
Masz racje - jogurty sa owocowe, wiec z arbuzem to nie powinno byc dziwne, ale jakos moj organizm tego nie rozumie
spokojnej nocy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki