Wątek: Danikowe zmagania - droga do akceptacji.

KOCHANIE ZNOWU SPORO ZWIEDZILAM CIEKAWYCH MIEJSC ALE I JESZCZE SPORO ZOSTALO TERAZ MUSZE WALCZYC O UTRZYMANIE TEJ WAGI A POKUS SPORO
MILEGO DNIA

mam nadzieję, że uda Ci się zrobić porządek na półeczkach codziennych obowiazków .
.....i nie kupuj wiecej slodyczy jak ich w domu nie ma, jest znacznie łatwiej :P

udanego tygodnia :P h

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kasieńko, no jak tam, odpuściła już troszkę ta @ Twoja
nieźle Cię dopadło, ale mam nadzieję ze już lepiej

tak sobie poczytałam co napisałaś i stwierdziłam jedno, z tym sprzątaniem w naszych głowach musimy sobie same poradzić, nikt tego za nas faktycznie nie zrobi...
dlatego bierzmy się Kasieńko do roboty

ja ostatnio coś kiepsko dietkuję, zmęczona jakaś jestem fizycznie, a co za tym idzie ciężko o jakieś ograniczenia, baaa, nawet nadmiary bywają... oj, muszę i ja posprzątać sobie w łebku

pozdrawiam cieplutko

Kasiu, nie znikaj Napisz, co u Ciebie!!!

Hej kochane.
Jestem, jestem i nawet udaje mi sie od poniedzialku odchudzac. Nie sa to jakies wielkie sukcesy, ale male kroczki. Widac juz nawet na wadze bo spadla o 1 kg i teraz jest taka jak na suwaczku. Moze to wynik dietkowania a moze tego, ze @ odchodzi w zapomnienie.

Lili wzielam sie w garsc. Nie poddam sie. Ten artykul tez mi dal duzo do myslenia. Zrozumialam wiele rzeczy i musze nad tym popracowac.

Madziu pomysl, pomysl. Ja tez mysle.

Psotulko wiadomo, ze wszystkiego nie obejrzymy od razu, ale Ty i tak duzo zobaczylas. Przy nastepnej wizycie zobaczysz kolejne miejsca. O Twoja dietke sie nie martwie. Ty i tak jestes chudziaszek.

Hindi wiem, ze to jest najlepszy sposob na dietke, aby nie kupowac nic slodkiego do domu, ale czasami poprostu sie nie da. Staram sie jednak.

Beatko @ juz sobie idzie. I dobrze bo mi tylko miesza w zyciu. Nie tylko dietkowym. We wtorek dowiedzialam sie w pracy, ze kolezanka jest w ciazy. Tak mi sie smutno zrobilo, ale zaraz sie ustawilam do pionu i uporzadkowalam te poleczke w glowie. Najpierw praca a pozniej fasolka. Tylko mi taka mysl sie gdzies tam plata: "A co jak bedzie za pozno?" Beatko z Twoimi poleczkami wszystko jest w porzadku. Tak mysle. Poukladana z Ciebie dziewczyna, nie taki roztrzepaniec jak ja. Trzymam kciuki za Twoja dietke i wierze, ze wkrotce cos sie ruszy. Juz nie raz mialas takie przestoje a pozniej waga szla w dol.

A mnie cos lapie przeziebienie. Tak od wtorku. Mam nadzieje, ze nic sie nie rozwinie.
Zmykam juz bo jestem bardzo zmeczona. Dzisiaj prawie zasnelam na stolowce w czasie przerwy. Dobrze, ze sie skonczyla.
Buziaki dla wszystkich i kolorowych snow!!!

Kasieńko, od Ciebie @ odchodzi, a u mnie dopiero się zbliża, bo i nastrój coś mi zaczyna siadać i biust boli planowo ma być za tydzień dokładnie, ale kto ją tam wie
to mówisz, że ze mnie taka poukładana osoba ciekawe co by na to mój Misiek powiedział
a co do wagi, to brawa dla Ciebie, że nie dałaś się żadnemu joju i tak szybko zrzuciłaś nadwyżkę
moja stoi, ale faktycznie nie przejmuję się tym, bo to u mnie normalka

buziaki

Pozdrawiam cieplutko -tylko na tyle mam teraz czas

[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/4/267.gif[/img]

Wpadam zyczyć Ci Kasieńko miłego dnia!!
BUZIACZKI

WITAJ
STARAM SIE JAK MOGE PRZEGONIC LENIWCA I POKUSY TO TAKIE TRUDNE
EFEKTY JEDNAK CIESZA
POZDRAWIAM

Witaj Daniku! Pamietasz mnie jeszcze?minęło 1,5 roku i niewierna wracam( z kawałkiem tarczy, bo lżejsza 10 kilosków). Strasznie te wszystkie fora sie rozrosły i teraz chyba będę musiała1,5 roku je czytac, żeby nadrobic zaległosci. Strasznie jestem ciekawa, co u Ciebie. Bedę zatem tu natrętnie zagladac( mogę???? ). Gorąco pozdrawiami miłego piątku