-
Kuba nie zrozum mnie źle - nie ma nic złego w przeliczaniu wszystkiego. Każdy ma swoją metodę - ważne aby była skuteczna. Ja wiem, że nie dałabym rady wszystkiego liczyć - każdej kalorii itp. Ale to jest właśnie super i bardzo mi się kojarzy z takim męskim podejściem do sprawy - konkretne rozłożenie na czynniki pierwsze, nic na pół gwizdka
Bardzo mi to przypomina sposób myślenia mojego męża
No cóż - w końcu mężczyźni są z marsa a kobiety z wenus 
Pozdrawiam i życzę sukcesów
-
Zycze być w czwrtek odnotował spadek wagii
Całkiem dobrze Ci idzie
pozdrawiam
-
Ja też tak mam, że musze wszystko dokładnie przeliczyć
, nawet czasami mam takie odchyły że np. szczypiorek waże
-
hehe, a już myślałam, że tylko ja miewam takie odchyły czasami
-
Jak tam Kuba szykujesz jutrzejsze sprawozdanie
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Oczywiście, że tak
Kalorie liczone na bieżąco, ważenie i mierzenie jutro z samego rana
-
No to czekam też
-
-
no pochwal się!
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki