pe es... jak bedziesz chcial scignac...to raczej sam dziennilk a nie "rogram redukcja".. tak jest gotowe menu. no! chyba ze chcesz popatrzec na takiego gotowca
pe es... jak bedziesz chcial scignac...to raczej sam dziennilk a nie "rogram redukcja".. tak jest gotowe menu. no! chyba ze chcesz popatrzec na takiego gotowca
A co jest z nim nie tak jeżeli można wiedzieć ??? Bardzo chętnie posłucham kogoś doświadczonego w temacienie wiem jak jest teraz...ale szczerze...to jak przeczytalam to menu ktore zamieszczales to zjezyly mi sie wlosy na glowie..... wiem ze chudniesz, ale zeby zbic taka waga do jakiej dazysz...to bedziesz musial to jedzenie troszke ...zmodyfikowac
Chyba chodzi gł. o słodycze...
Jestem pod wielkim wrażeniem. Mam nadzieję, że Ci się uda.
POzdrawiam.
Witaj Kuba. Jesteś konsekwentny i uparty w swoich dazeniach - wielkie gratulacje!!! podziwiam i zyczę powodzenia. Jestem tu zaledwie parę dni i przyznam ze wiedzac ze nie jest się samemu z podobnym problemem, i ze inni maja efekty nabiera sie wiary i chęci w swoim zamierzeniu. Jestes wspaniałym przykładem dla kogos takiego jak ja, pomimo iz ja mam tylko lub az 12 kg do zrzucenia.Dla mnie łasucha na wszystko co słodkie jest to bardzo bardzo bardzo duzo.Pozdrawiam!!!
kuba.... ok.. jestem w stanie przenicowac twoje menu dzienne pod kazdym wzgledem... wklej je - te ostatnie np. a pokaze ci jak to wyglada moim okiem.. tylko jakby co... bez fochow ok?! moge to zrobic z tym z poprzednich stron..ale sporo czasu od tego momentu minelo -no chyba ze jadasz tak samo
(jezeli chcesz to zrobic sam... wklej do kalkulatora i popatrz na ilosc tluszczu . bialka, i wegli jakie sobie dostarczasz ,)
i nie nansolveta..nie chodzi o slodycze kuba tlumaczyl dlaczego pojawily sie w menu miedzy innymi chodzi o wafle ryzowe i tym podobne produkty , ktore i owszem leza na polkach ze zdrowa zywnoscia, ale same w sobie zdrowe nie sa... bo wbrew pozorom maja tyle samo kalorii co dobry chleb pelnoziarnisty a nie niosa za soba nic poza wysokim IG!..produkty wielokrotnie przetworzone nie sa produkatmi zdrowymi!! podobnie jak te z napisem "light" lub "fit" - i my jako ludzie myslacy o zdrowym zyciu i zdrowej siecie niemozemy dac sie typowym chwytom marketingowym.. tylko kierowac sie rozsadkiem i rozwaga w podejmowaniu m.in decyzji konsumenckich
pe es
taki serek danio musli np. ma w sobie kilka lyzeczek cukru , modyfikowane bialko i tluszcze trans! z takiego polaczenia nic dobrego nie wynika mimo ze kalorycznie to ( polegam na opini kuby) tylko 220 kalorii to sa to "kalorie-śmieciowe"
jakby co...to reszta jutro...padam na pysk!
Gagaa- też przez jakiś czas starałam się jeść wszystko z małym ig- czasami to się nawet ciemnego chleba bałam, żeby karmelu nie miał, cukru, żeby podrobiony nie był itp. ale to było ze skrajności w skrajność. Chlebki ryżowe też jedzą odchudzający, ale poleca się po treningu. Ja na to nie zważam, bo nie dość, że jem 1tys. kcal to jeszcze bym się mała zastanawiać czy w zupie jest ziemniak?? A na tysiaku będe tylko miesiąc, więc też na mnie nie krzycz, że sobie metabolizm zrujnuje, bo byłam na sfd- jadłam jak Bóg przykazał, liczyłąm wszystko na tym kalkulatorze w excelu, ale co z tego, że chudłam (nawet sporo) skoro na czymś takim nie mogłam tygodnia wytrzymać?? Nie mam tyle pieniędzy no i wyobraźni, żeby urozmaicać sobie potrawy białkowe, bo ja kocham węgle i już.
Buraki gotowane też!
Hej,
wiem, ze jestem tu od niedawna (od wczoraj), ale chciałabym powiedzieć coś z własnego doświadczenia. Zaczełam odchudzać się 1.04 b.r. a moja dieta polegała po prostu na odstawieniu chleba, makaronów i ziemniaków, no i oczywiscie cukrów. Jadłam rzeczy niby niskokaloryczne ale ogólnie jadłam wszystko. Różnego rodzaju sałatki, jogurty smakowe np. bakoma ze zbożami a do niego dokładałam jeszcze trochę musli. Używałam chlebków wasa na które wkładałam bardzo duzo obkładu np. ser biały zamiast masła na to plaster szynki, sałata, pomidor, ogórek i takim czymś sie spokojnie najadłam. Na obiady zawsze miałam jakąś sałatkę bądź surówkę i załóżmy coś w rodzaju kotleta gdyż nie robiłam zadnej panierki tylko posypywałam warzywami. W ten sposób schudłam 10kg w dwa miesiace. Ja nic nie liczyłam. Widzę równiez plusy liczenia. Tutaj jest bardzo fajny ten przelicznik kalorii spożytych i spalonych. Człowiek na bieżąco może się kontrolować, jest to bardzo fajne. Ale sprawdzanie dokłądnie jaki produkt ile czego w sobie zawiera to bylaby mordęga dla mnie. Człowiek mniej wiecej orientuje się co powinien a czego nie powinien jeść i jeżeli nawet zdaży mu się zjeść coś niedozwolonego to może sobie na to pozwolić ale następnego dnia zredukować to jedząc coś mniej kalorycznego. To jest moja opinia na ten temat. Aha bym zapomniała w ciagu diety codziennie jadłam mleczną kanapkę kinder w końcu coś przyjemnego nam też się nalezy
Wydaje mi się, że raczej nieChyba chodzi gł. o słodycze...
Dla Ciebie aż dla mnie tylko Punkt widzenia jest różnypomimo iz ja mam tylko lub az 12 kg do zrzucenia
Żadnych fochów przecież nie strzelam...po prostu grzecznie się spytałem.kuba.... ok.. jestem w stanie przenicowac twoje menu dzienne pod kazdym wzgledem... wklej je - te ostatnie np. a pokaze ci jak to wyglada moim okiem.. tylko jakby co... bez fochow ok?!
Poproszę o adres sklepu gdzie mogę kupić normalny chleb pełnoziarnisty, którego kromka nie przekracza wartości 30 kalorii. Bardzo chętnie skorzystam i z ogromną przyjemnością kupię sobie zapas na 3 miesiące.ktore i owszem leza na polkach ze zdrowa zywnoscia, ale same w sobie zdrowe nie sa... bo wbrew pozorom maja tyle samo kalorii co dobry chleb pelnoziarnisty
Ale ja nie opycham się produktami light i produktami fit. Nie wiem skąd masz te informacje Jedyne produkty light na jakie sobie pozwalam to cola light i danio lekki. Od czasu do czasu ser o mniejszej zawartości tłuszczu. I to wszystko.produkty wielokrotnie przetworzone nie sa produkatmi zdrowymi!! podobnie jak te z napisem "light" lub "fit" - i my jako ludzie myslacy o zdrowym zyciu i zdrowej siecie niemozemy dac sie typowym chwytom marketingowym..
Jak dobrze rozumiem jesteś chemikiem, który dokonał wnikliwej analizy serka danio musli I to tak wnikliwej, że zważyłaś nawet cukier potrzebny do jego zrobienia. Nie zrozum mnie źle - absolutnie się Ciebie nie czepiam i bardzo dziękuję za rady i uwagi. Na razie jednak napisałaś dużo frazesów a mało konkretów - trochę mi się to kojarzy z takim nawiedzonym ekologiem Powiem Ci tak - skoro danio musli jest takie złe, wasa ma tyle samo kalorii co chleb, a w coli light jest tona cukru - dlaczego chudnę ?taki serek danio musli np. ma w sobie kilka lyzeczek cukru , modyfikowane bialko i tluszcze trans! z takiego polaczenia nic dobrego nie wynika mimo ze kalorycznie to ( polegam na opini kuby) tylko 220 kalorii to sa to "kalorie-śmieciowe"
Nie dajmy się zwariować
Póki człowiek traci na wadze niech je to co uważa za słuszne, widzę kubaxxl, że przyjąłeś dosyć powolne tempo straty kilogramów, jeżeli nie zależy Ci na czasie ( a po sygnaturze widzę, że tak jest ) to rób tak jak uważasz, chociaż menu trzeba będzie coraz bardziej zmniejszać, bardzo ciężko Ci będzie gubić kilogramy w następnych fazach. Masz nieco więcej do zrzucenia niż ja ale w zasadzie czeka nas to samo, chętnie zaglądne w głąb tematu by zobaczyć jak straciłeś te 8.5 kg, może czegoś się dowiem lub naucze.
Pozdrawiam.
Zakładki