Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

Gratuluje !
Prawie 10 kg wynik powalajacy ;] No , ale też nie bez przyczyny ;]
Czytałam Cię od początku i faktycznie teraz widać w Tobie ten spokój ;] A dieta - niedieta to akurat najlepsze podejście - moim zdaniem ! No i pozwalanie sobie na coś od czasu do czasu , żeby nie zwariowac ;] i nie nazwyanie tego wpadkami tylko zjadanie tego całkiem świadomie ;]
Pozdrawiam ;]

:P :P :P GRATULACJE :P :P :P

Piękny Wynik! I Aby tak dalej!
Kolejny dowód na to że jesli sie czegos bardzo chce to można to osiągnąć i nawet nie jest tak ciężko!
Bede brała z Ciebie przykład!!
Pozdrawiam :P
_____________________




Mój Dzienniczek

Czytałam Cię od początku i faktycznie teraz widać w Tobie ten spokój ;] A dieta - niedieta to akurat najlepsze podejście - moim zdaniem !

Dziękuję ! Naprawdę czuję, że teraz się uda.

Piękny Wynik! I Aby tak dalej!
Kolejny dowód na to że jesli sie czegos bardzo chce to można to osiągnąć i nawet nie jest tak ciężko!
Bede brała z Ciebie przykład!!

Jak to się mówi...każdy jest kowalem swojego losu...mój problem siedział w głowie. Bo tak naprawdę zanim staniemy się grubasami fizycznie jesteśmy grubasami w głowie. I z tym trzeba wygrać najpierw, w którymś wątku ktoś napisał, że trzeba dojrzeć do odchudzania - bardzo mądre słowa. Ja chyba w końcu dojrzałem.

Kilkanaście stron temu w moim wątku obiecałem sobie, że do czasu urodzin zrzucę minimum 30 kg. Żeby to się udało musiałbym zrzucać conajmniej 5 kg miesięcznie. Pierwszy miesiąc można chyba zaliczyć jako udany Ale nie mam zamiaru spoczywać na laurach. Między 24 XI a 24 XII mam zamiar zrzucić kolejne 5 kilosków

Gratuluję utraty 10 kilosków!!!
Piękny wynik
Trzymam kciuki za kolejną 10-tkę

Kuba wiesz.... ja chyba też już dojrzałam do odchudzania, poprzednie próby były bezsensowne, głodowałam, jadłam po 200-400 kcal dziennie, aby szybciej zrzucic cały balast. A to obróciło sie przeciwko mnie waga z 80 kg skoczyła do 100
Teraz całkiem inaczej do tego podchodze, staram sie jesc 1000 kcal, urozmaicać posiłki, jesc regularnie, a przede wsztystkim nie zadręczać sie swoja waga i myslec pozytywnie. Wiem ze nie jestem sama i to tez dodaje mi sił.
Pozdrawiam

Wiesz Kuba...moze to proste slowo ale jestes...mądry.

Trzymam kciuki za kolejną 10-tkę

Trzymaj za pięć dziesiątek Bo mniej więcej tyle mi zostało do zrzucenia

Teraz całkiem inaczej do tego podchodze, staram sie jesc 1000 kcal, urozmaicać posiłki, jesc regularnie, a przede wsztystkim nie zadręczać sie swoja waga i myslec pozytywnie. Wiem ze nie jestem sama i to tez dodaje mi sił.

Masz na myśli pewnie to forum. No ja też znalazłem tutaj kupę pozytywów, pomocy, wsparcia...razem zawsze łatwiej nie Korzystając z okazji dziękuję wszystkim, którzy tutaj zaglądają i wspomagają

Wiesz Kuba...moze to proste slowo ale jestes...mądry.

o kurcze, gratulejszyn nawet ci trochę zazdrosczę chociaż tez moge się pochwalić, że mam 8 z przodu [nie 9] cóż, trzymaj tak dalej!!!!!

Tez tak chce

nawet ci trochę zazdrosczę

Nie ma co zazdrościć, kochana To złe uczucie - zamiast zazdrości polecam zmotywowanie się do walki moimi wynikami

Tez tak chce

Przecież nikt nie zabrania nie