lepiej nie pytaj, bo znowu mnie posądzą o zbereźne myśli
lepiej nie pytaj, bo znowu mnie posądzą o zbereźne myśli
ochocho! jakoś tak się zrobiło mrocznie, co?.... :P
Dzięki, Xixa za komplement
A co do pytania, to w zasadzie nie ma takich dźwięków, na które bym się kompletnie zamknęła. Jak mi się zachce, to Boys"ów pośpiwam :
"Jesteś szalona, mówię ci
i zawsze tak było, przestań wreszcie śnić"
I Violetty Villas posłucham:
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta"
Dla mnie muzyka to żywioł, to powietrze, którym oddycham. Nie dzielę jej na gatunki i inne pierdoły.
No, ale tak się ciekawie złożyło, że moje ucho zawsze chętniej podąża tam, gdzie gra się mocniej, głośniej i mroczniej ^^ Czyli rock i różne odcienie metalu. Czy mam wymieniać kapele?
Południco ja podobnie ;o) na weselu to i majteczki w kropeczki mogą być fajne.
A ulubione zespoły mam dwa. Na R. "Ramones" i "Rhapsody" (teraz "on fire")
Hmmmm ?lepiej nie pytaj, bo znowu mnie posądzą o zbereźne myśli
Jakby Ci się chciałoCzyli rock i różne odcienie metalu. Czy mam wymieniać kapele?
Rhapsody jest niegłupie ale moim zdaniem zbyt "słodkie" - z takich klimatów wolę chociażby Dragonforce. A Ramones mnie nie kręci kompletnie bo nie przepadam za punk rockiemA ulubione zespoły mam dwa. Na R. "Ramones" i "Rhapsody" (teraz "on fire")
A ja czasem hh slucham nawet
O wlasnie Eldo wskoczyl
Ja to za hop siupem nie przepadam. Poza bardzo nielicznymi wyjątkami np - Cypress Hill. W Polsce od czasu zniknięcia Kalibra moim zdaniem nic ciekawego nie ma w temacie. Ogólnie nie lubię muzyki, gdzie zamiast paluszków dzwięki wypluwa z siebie komputer. To takie...bezduszne. I mało wymagające. No ale ile ludzi tyle opinii...nawet wśród elektroniki znajduję łakome kąski dla siebie - Squarepusher, Raison Detre, Aphex Twin.Zamieszczone przez Martii85
Wróciłem do dietki chyba na dobre Dzisiaj drugi dzień zaliczony totalnie in plus. Bilans świąteczno - noworoczny ogólnie do bani...po świętach miałem +3,8kg , po sylwestrze +1,4kg Za ciekawie to to nie wygląda Ale nie załamuję się tylko wracam na obraną w październiku drogę i będę się starał zrobić tak żeby trzeci miesiąc był na minusie, nawet gdyby miało być to -0,1 kg. Ogólnie średnia zgubionych kilogramów na miesiac i wynik zmagań w trzecim miechu będzie mierny o ile w ogóle ujemny Ale czy mam nad tym płakać ? Nie sądzę...plan nadal aktualny, na urodziny mniej niż 120 kg, jest to nadal wykonalne DAMY RADE?!
Jasne, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
A poza tym: "Chłopaki nie płaczą!"
Ja mam taką zasadę podczas diety: Nawet jeśli stanie się coś strasznego (tzn. objem się :P ) to nie załamuję się, tylko następnego dnia robię dalej swoje. ("Mówi się trudno i płynie się dalej :P ).
W sumie to nawet logiczne. Bo powiedzmy, że straciłem na diecie z 5kg. Załóżmy, że pofolgowałem sobie ze 2 dni i przybyło mi 2kg. W ogólnym rozrachunku nadal jestem o te 3kg do przodu. Więc po co od razu rzucać wszystko w cholerę ? Jedzie się dalej. Później może i będą kolejne małe porażki, ale jeśli będzie się trzymało dietę długo, to ZAWSZE wyjdzie na plus (to znaczy minus... no wiecie o co chodzi ).
Bo, dla takich jak ja przynajmniej, dieta to interes na całe życie, bo tyję strasznie szybko.
Pozdrawiam.
Witaj !!!
Pierwszy raz tu u Ciebie piszę, ale zaczytałam się w wątku muzycznym i sparaliżowało mnie jak przeczytałam Kaliber - przypomniały mi się dawne /dobre / szalone lata. Oj ja nie byłam wtedy grzeczna Byłam nawet kilkakrotnie na koncercie... Nie wiem, czy wy tak macie ale muzyka obrazuje pewne momenty mojego życia - miejsca, ludzi, sytuacje...A słuchałam już chyba wszystkiego. Moje życie razem z muzyką przechodziło ewolucje/ i rewolucje / aby dojść do dnia dzisiejszego...
Bob Budowniczy, ukochany bohater mojego synka Kubusia, by powiedział :Tak damy radę !!!!!Zamieszczone przez kubaxxl
Ja też sie pozbierałam do kupy, i walczę, dzisiaj byl pierwszy w pełni udany dzien. Jak chodzi o diete.
A tak przy okazji, kiedy masz urodziny ??
Pozdrawiam
i wrzucę ci zdjęcie żebyś wiedział z kim masz do czynienia
Witaj Kubo- rozumiem, że już zgrzeczniałeś?? Dietka na miejscu??
Zakładki