Dla mnie wyznacznikiem są spodnie kupione z półtora roku temu. W grudniu 2005 nie wchodziłem w nie (108kg), w lutym 2006 mieściłem się (96kg)... teraz mam znów ok 108kg :P
Jakoś za dwa miesiące myślę, że je dopnę
Dla mnie wyznacznikiem są spodnie kupione z półtora roku temu. W grudniu 2005 nie wchodziłem w nie (108kg), w lutym 2006 mieściłem się (96kg)... teraz mam znów ok 108kg :P
Jakoś za dwa miesiące myślę, że je dopnę
Ja sie musze wbic w spodnie, ktora mam kupila mi na oko. Ze ma spaczone poczucie mojej grubosci chyba nie musze wspominac?
Ja mam takie spdnie w które mieścilam się 4 lata temu kiedy mialam ok 62 kg i myślałam jak straszie jestem gruba a teraz to do połowy nie chcą dojść a co dopiero mówić o zapięciu sięZamieszczone przez Zorandel1
Aha thx za odpowiedz teraz juz wiem :] pozdrawiam i powodzeniaa
Właśnie zjadłem sobie obiadek pyszny i stwierdziłem, że zajrze i zobaczę co tam na forum Jutro ważenie i mierzenie podsumowujące kolejny tydzień zmagań. Mam ogromne nadzieje na 131 z hakiem ale się nie napalam. Dobre będzie i 132 z hakiem, byle niewielkim
czesc kuba
no to ja zycze... zeby bylo te 131 z hakiem pedzisz jak strus... i juz niedlugo bedzie 2 zamiast 3 na wadze gratuluje! a potem to juz poleci tak szybko, ze sie nawet nie zorientujesz...
a jak tam u Ciebie ze znajomymi? zauwazyli ze schudles? rodzinka cos wspomina?
moi prztyjaciele (choc shudlam dopiero 3,5 kg) mowia mi ze tak zeszczuplałam, ze łooo -wszyscy mi to mowia. To jest szalenie budująca sprawa i az ma sie ochote dalej "pościć"
jeszcze jakis czas i ja zobacze 6 z przodu hurra...
jestem taka dzis radosna, ze mam nadzieje udzielic troche tego na Twoim watku- caluski i papa
Mam nadzieje, ze jutrzejsze wazenie spelni twoje oczekiwania 3mam mocno kciuki!! Yazoo ma racje, ze juz niedlugo bedziesz 2 widzial zamiast 3 jeszcze tylko jakis tydzien- dwa... Yazoo taka roznica na fotkach sprzed i w trakcie, ze znajomi Kuby na 100% musieli zauwazyc roznice Moi np. ciagle mowia mi juz, ze bardzo zeszczuplalam, chociaz ja jakos tego bardzo nie zauwazam...widze, ze czesc spodni musialam juz odlozyc, bo spadaly za bardzo, ale nadal jednak jestem gruba ale nie ma co sie smucic do wakacji moze bedzie juz dobrze
Obyś się nie myliła Wcale bym się nie obraził jakbym ważył na lato w okolicach seteczkiczesc kuba
no to ja zycze... zeby bylo te 131 z hakiem pedzisz jak strus... i juz niedlugo bedzie 2 zamiast 3 na wadze gratuluje! a potem to juz poleci tak szybko, ze sie nawet nie zorientujesz...
Ludzie w pracy zauważyli, ze znajomych na razie tylko jedna koleżanka zwróciła uwagę - tak to raczej nikt, ale to też efekt pory roku i tego że jednak zakrywamy się kurtkami, golfami i innymi cudamia jak tam u Ciebie ze znajomymi? zauwazyli ze schudles? rodzinka cos wspomina?
Wiesz, przy wadze oscylującej w okolicach 60-70 3,5 kg to jest całkiem spora masa, którą od razu widać na człowieku, przy wadze 150 kg to 10 kg tak naprawdę nie widaćmoi prztyjaciele (choc shudlam dopiero 3,5 kg) mowia mi ze tak zeszczuplałam, ze łooo -wszyscy mi to mowia. To jest szalenie budująca sprawa i az ma sie ochote dalej "pościć"
Widzę, że każdy z nas ma w planach fajnie spędzić wakacje...widze, ze czesc spodni musialam juz odlozyc, bo spadaly za bardzo, ale nadal jednak jestem gruba ale nie ma co sie smucic do wakacji moze bedzie juz dobrze
Jeśli chodzi o wodę, to gazowana ponoć pomaga w odchudzaniu, tak, że lepiej się wypróżnia, dokładnie nie wiem o co chodzi więc mnie nie pytajcie .
A długowłosi dla mnie: jak długowłosy to chudy, jak jest gruby (bez obrazy Kubo), ale wygląda śmiesznie, tak jak gruba gotka w długich, czarnych włosach, które nie dodają uroku raczej pucołowatej twarzy. Zawsze mi się podobały wiotkie dziewczęta w długich, czarnych włosach, ale grubsze już wyglądają śmiesznie.
Oczywiście dla mnie, nie wspierajcie się ze mną, bo to moja osobista opinia
Dla mnie raczej nie ma różnicy - gruby, chudy, długowłosy, krótkowłosy, jeśli chodzi o kontakty koleżeńskie. Tym nei mniej gustuje w facetach z krótkimi włosami (pewnie przez to, że tych z długimi niewielu spotykam), ale gotki mnie trochę bawią - zawsze zastanawiałam sie, co jest mrocznego w mocnym makijażu, bladej twarzy i koniecznie czarnych, długich włosach. No i obowiązkowo czarne lub czerwone szpony do tego. Nie chwytam tej idei.
Tak samo ja blondwłosych, pomarańczowych od fluidów, umalowanych na różowo i w tę barwę przyodzianych panienek na 10cm szpilkach.
Ale to tylko moje osobiste zdanie. :P Nikogo ofc nie dyskryminuję ze względu na wygląd, ale niektóre rzeczy mi się nie podobają, i już. ;]
Kubusiu, życzę jak największego spadku wagi - lecisz jak burza. Ja ważę się jutro. Zobaczymy, co wtedy.
Kiedyś,w gimnazjum jeszcze, ze 100 kg zleciałam w pare miesięcy do 90 i nikt nie zauważył, choć nawet ja widziałam różnicę.... Ale to pewnie wina tego, że ubierałam się jak zawsze w luźny dżins i szerokie bluzy. Wiadomo - by skryć wałeczki.
Zakładki