Wątek: KubaXXL- walczę :) [50,7 kg do zrzucenia / 18,6 kg za mną]

Hunckback- no w sumie to masz rację, ja chodziłam do liceum pełnego goto- metalowco- punków i mi się udzieliło, tylko że widząc właśnie jedną dziewuchę ważącą dużo za dużo wciśniętą w czarne spodnie i mająca na głowie długie, czarne, cienkie kłaki to mi się odechciało.

A no i ostroczerwona szminka która ładnie się komponowała z czerwonymi policzkami

Ogólnie to się zgadzam z Westalką z tym, że ja włosy ściąłem w 3 klasie LO a moje ekstremalne tycie zaczęło się w czwartej. Także w momencie kiedy byłem długowłosy byłem też sporo szczuplejszy więc nie wyglądało to tak komicznie

A dzisiaj wieczorem byłem w knajpie i zgrzeszyłem piwkiem. Raz, że mało dietowo, dwa że lekarz mi zabrania pić to miałem ochotę i sobie wypiłem. Moment najgorszy z możliwych bo jutro ważenie a jedno piwo nawet po przespanej nocy może się odłożyć chwilowo na wadze nawet do 0,5 kg (sam sprawdzałem :/)

No cóż, może będzie dobrze

eee...??!! Piwo ma tyle kalorii? Znaczy się, ja nie pijam (leki), więc się nie interesowałam, ale tam od czasu do czasu piwko wpadło mimo wszystko... Nigdy więcej piwa skoro tak! .. Gorzkie to, afuj, z sokiem tylko dobre, a skoro ma tyle kalorii, to nalezy wykluczyc z diety raz na zawsze

Można wiedzieć, czemu lekarz zabrania ci pić, Kubusiu?

czesc kuba
ja tez juz zyje wakacjami...achh taki urlopik na 14 albo 21 dni...
moze wyskocze gdzies do cieplych krajow... ale mi narobiliscie ochoty!
poki co pozostaje domowa wanna z solą do kąpieli i woda z parasolką

rozmawiacie tu sporo o długich włosach u facetów to może i ja sie wypowiem dluższe-owszem, ale u kobiet. no nie moge zdzierżyć facetów z piórami... no nie moge! Koles musi miec krotkie wlosy (najdluzsze takie za ucho, ale to i tak przesada- najlepiej takie 5-10 centymetrowe jak moj lukasz ;P)
jaki z tego wniosek? ile kobiet tyle gustów i to jest chyba najpiekniejsze, ze sie od siebie roznimy

pozdrawiam!

A dzisiaj wieczorem byłem w knajpie i zgrzeszyłem piwkiem. Raz, że mało dietowo, dwa że lekarz mi zabrania pić to miałem ochotę i sobie wypiłem. Moment najgorszy z możliwych bo jutro ważenie a jedno piwo nawet po przespanej nocy może się odłożyć chwilowo na wadze nawet do 0,5 kg (sam sprawdzałem :/)

A u mnie jest dokladnie na odwrot. Zawsze po wieczorze spedzonym przy 2-3, czasem wiecej piwkach, nastepnego dnia waze mniej nawet o kg. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zebym wazyla wiecej (to doswiadczenie z czasow, kiedy jeszcze wazylam sie codziennie). Fakt, ze u mnie na jedno piwo przypadaja jakies 2 wizyty w lazience moze to tlumaczyc chyba

Hunckback- no w sumie to masz rację, ja chodziłam do liceum pełnego goto- metalowco- punków i mi się udzieliło, tylko że widząc właśnie jedną dziewuchę ważącą dużo za dużo wciśniętą w czarne spodnie i mająca na głowie długie, czarne, cienkie kłaki to mi się odechciało.

A no i ostroczerwona szminka która ładnie się komponowała z czerwonymi policzkami

Kazdy powinien miec prawo dazenia do swoich idealow

Co do piwa, to mi udało się rzucić ten napój już chyba ze 3,4 lata temu.
Zresztą piwo zawiera zakazaną dla mnie maltozę, co stanowi (jak gdzieś wyczytałam) równowartość 14 łyżezek cukru w jednym kuflu.
Ale oczywicie nie będę tu się mądrzyć, bo sama wczoraj wypiłam kilka kolejek domowej roboty naleweczek, które jak najbardziej zawierają cukier..

a tak w ogóle to czemu ja w niedzielę wstaję o 4 rano?

eee...??!! Piwo ma tyle kalorii? Znaczy się, ja nie pijam (leki), więc się nie interesowałam, ale tam od czasu do czasu piwko wpadło mimo wszystko... Nigdy więcej piwa skoro tak! .. Gorzkie to, afuj, z sokiem tylko dobre, a skoro ma tyle kalorii, to nalezy wykluczyc z diety raz na zawsze

Małe piwo ma koło 300 kcal. Jakby tego było mało to są to kalorie kompletnie pozbawione jakiejkolwiek wartości energetycznej Tak zwane - puste kalorie. No i siada w organiźmie i chwilę potrwa zanim się je z siebie wyrzuci.

Można wiedzieć, czemu lekarz zabrania ci pić, Kubusiu?

Bo ogólnie z powodu nadwagi mam problemy z sercem i jego równą pracą, które po alkoholu jeszcze się pogłębiają Palić też nie powinienem ale wszystkiego na raz nie rzucę przecież nie :P

tak w ogóle to czemu ja w niedzielę wstaję o 4 rano?

To jest bardzo dobre pytanie

wpadlam sie przywitac ...i jestem pod wrazeniem pieknie chudniesz tez tak chce
a co do piwa to nie przepadam jak kiedys powiedzialam tesciowi ze piwo ma duzo kal no i wogole bo ma cukrzyce to mnie wysmial bo to woda przeciez to jak moze miec tyle kal .....a dodam ze on kilka codziennie pije
pozdrawiam milego dnia zycze....

14 I 2007 / stan po 81 dniach


Wzrost : 193 cm

Waga : 132,2 ( -1,7kg w ostatnim tygodniu ) [ -0,5kg w ostatnim miesiącu ] < -17,5kg od początku diety >

Pas : 124 cm ( -1cm w ostatnim tygodniu ) [ -1cm w ostatnim miesiącu ] < -12cm od początku diety >

BMI : 35,4 ==> -4,8 od początku diety

Średnia liczba kalorii na dzień : 1621
Średnia liczba kalorii na dzień (ostatni tydzień) : 1255
Skuteczność ( ilość dni, w których udało się zejść poniżej 1500kcal ) : 69/81 ==> 85,2%
Skuteczność planu : 17,5 kg / 61,7 kg ==> 28,3%

No niestety nie udało się zjechać do 131 z hakiem, jest tak jak się spodziewałem 132 z małym haczkiem Najważniejsze jest to, że cały bagaż świąteczny już zniknął i 0,5 kg zrzuciłem już z masy przedświątecznej Teraz jedziemy już na czysto !

No i tradycyjnie zdjątko

Sory że ostatnie tu nie zajrzałem ale nie mam czasu! Ale dzisiaj wieczorem postaram nadrobić

Co do piwa to mam dla Was dobrą wiadomość. Tzn. jak pić a nie przytyć i nie martwić się kaloriami. Alkohole mają niby dużo kalorii ale jest jedna zasadnicza sprawa. Tzw. "czyste alkohole" czyli piwo, wino, wódka, whiskey (bez dodatku syropów itp.) to czysta energia. A to oznacza, że jest ona od razu wykorzystywa przez organizm i nie jest magazynowana. Od piwa się nie tyje! Tyje się od przekąsek które się je podczas picia alkoholu. Dlatego ja opracowałem sobi takie sposób że jak idę na impreze, to przed pójscięc 5 godzin nic nie jem. Organizm wykrozystuje wtedy kalorie z alkoholu ale nic się nie odłoży bo zawartość białka, cukru i tłuszczu jest prawie równa zeru wiec po prostu nie ma czego odkładać! A takie mity o brzuszku piwnym albo że alkohol tuczy to można wrzucić do kosza. Jeśli pijemy piwo i jemy posiłek albo chpisy czy paluszki, to organizm spala energie z alkoholu a z jedzenia odkłada w całości, dlatego tyjemy. Ale jak nie jemy podczas picia, on po prostu nie ma czego odłożyć Także nie bójcie sie alkoholu podczas diety.
A jak mi ktoś nie wierzy to niech sam pomyśli. Widział ktoś kiedyś grubego żura podsklepowego który żyje tanim winem?