Powiem wam tak cichutko... ruszyło.... jest 77!! moze jeszcze krzyczeć nie bede ale juz widac swiatełko...
Kiedyś wpadlam i tak cichutko pozagladalam sobie do was. To jest nabrałam energii w akumulatory i pre do przodu. Już wiem ze dam rade zejść do 70 do końca grudnia!!!! Potrzeba mi bylo tego dopingu ze strony Jarka! Mam nadzieję ze Jareczek sie znajdzie i zadziwi nas wszystkich!!
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy. Jestem z wami........
Zakładki