hey Kardloz!I jak poszlo "wkladanie wysilku"?
Kardloz,ja sobie to zdanie od ciebie pozycze i wtluke mlotkiem do glowy,mojej oczywiscie.Niestety nic samo sie nie zrobi i trzeba w to włozyc wiecej wysiłku niz by sie wydawało a więc koniec marudzenia i do roboty.
Zakładki