Kardloz,ty wydzielaj zonke ,a ona ciebie
Sałatka z tuńczykiem...brzmi smacznie
Wlasnie, wlasnie niech zona panuje nad twoim apetytem na slodkosci , skoro Tobie sprawia to trudnosci . Ja niestety nie mam nad soba nikogo , kto by stal nademna z batem i dlatego ostatnio szalalam z zarciem ( stresy rodzinne). Teraz znowu nie jem prawie w ogole ( tez stresy rodzinne). Masakra po prostu, ale postaram sie wszystko uporzadkowac i zabrac za normalna diete , a nie wpadac ze skrajnosci w skrajnosc.
pozdrawiam serdecznie
To nie jest takie proste jak się wydaje, ja i mój miły to my dwa łasuchy i jak się dobierzemy...to ciastka w mig znikają...
Huuurrraaa wróciłam -komp już sprawny -pozdrawiam
Hi Kardloz, pozdrawiam serdecznie. :P
Miłego dnia Kardlozku Ci zycze!!!
:P :P :P
nooo, widzę że wróciłeś na dietkowe menu... jak naładujesz się ładowarką to mi ją oddaj bo coś mi się rezerwa świeci
Kardlosik wrócisz do bałwankowej krainy, mnie się udało to i Tobie, pójdzie jak z płatka musisz tylko na nowo odzykać motywację, ten trybik który Cię nakręcał do działania
siatkówka, och ja też chce, ja też
buźka
Zakładki