prawdaż prawdaż wszystko dobrze idzie
az mnie z zazdrosci diabli biorą hiiiiiiiiiiiiiiiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiii
prawdaż prawdaż wszystko dobrze idzie
az mnie z zazdrosci diabli biorą hiiiiiiiiiiiiiiiiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiii
chyba wiesz, że żartowałam
.. z tym , że dobrze oczywiscie
Kardloz obserwuje Twoj suwaczek i jestem pod wrazeniem. No i radosc ze zmniejszajacej sie liczby BMI tez nie jest mi obca. Jeszcze troszeczke i bedzie 8 z przodu. Szybko Ci to poszlo. Oby tak dalej. Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
Kardloz-Mkniesz do przodu ja strzala!!
jak tak dalej pojdzie to mnie przegonisz :P :P
Ale tak serio to moje GRATULACJE i Podziw ku Tobie!!!!
Trzymaj tak dalej!!!
BUZIOLE!!!
Kardolz gratuluję nowego BMI-mala rzecz,a jak cieszy,co nie
Jasna cholerka!Nie moge nadazyc za twoim watkiem,pewnie za toba tez bym nie nadazyla,nawet biegiem,cos mi sie tak zdaje...
No to co,przylaczam sie do gratulacji,bo faktycznie sie naleza!!!Dzielny facet!!!
Kardloz, pięknie!!! Trochę mnie tu nie było, a na suwaczku takie zmiany i już zza zakrętu ósemka nieśmiało zaczyna wystawać. Życzę Ci, żeby podczas kolejnego ważenia faktycznie było to 90 z przodu... albo i mniej. No i mam nadzieję, że wkrótce znajdziecie jakąś ładną działkę pod nowe gniazdko.
Podobnie jak Buttermilk chciałabym się czegoś dowiedzieć o szczegółach tego "podkręcania śrubki".
A czy jest jakaś szansa, że na zlocie we Wrocławiu się pojawisz? Termin wstępnie został ustalony na czwartek, 28 grudnia, więc zdążysz wrócić do domu na swoje urodziny.
Uściski
Przeraża mnie moja waga łazienkowa, albo ona się zepsuła a jest nowa, ale mój organizm włączył jakieś super turbo dopalanie, nie będe wdawał sie w szczeguły ale powiem tylko że po 9 nie ma już jedyneczki tylko zero. Nie wiem skąd taka zmiana i nie dowierzam jej wiec poczekam na oficjalne wazenie tym bardziej że w najbliższy weekend jade na dwudniowe szkolenie do Ustronia czeka mnie wiec stołówkowo/restauracyjne jedzenie.
W domku czekamy na sygnał w sprawie naszego domku, rozmawiałem z poniedziałek z Babcią mojej żony - powiedziałem o naszych planach i zapytałem czy nie można by liczyć na odsprzedaż kawałka działki , którą Babcia ma, po jakiś preferencyjnych kosztach - pomysł sie spodobał ale jak zwykle łatwo nie jest bo rodzina duza i wszyscy chceliby zeby to sprzedac jak najszybciej i najdrozej zeby mogli juz wydaj swoją czesc
Najwazniejsze że sygnał poszedł w świat - teraz wypada tylko czekac, kto wie może ten kierunek okaże się być dobry.
Dzwoniła też moja tesciowa i w rozmowie z moją zonką dopytywała się czy dalej sie odchudzam, mówiła zebym nie przesadzał z odchudzaniem bo bede źle wyglądał
Z tym odchudzaniem to ciekawa sprawa. Gdy mówie wszystkim ile schudłem to kazdy nie moze sie mnie nachwalić ale jak dodam ile jeszcze chce schudnąc to zaczynaja sie martwić a jak im powiem ile konkretnie waze to robią wielką rybe, nie wiem czy to dobrze ale chyba naprawde wyglądam na zdecydowanie mniej niz mam - ciekawe gdzie to wszystko siedzi :P
Wczoraj moja zonka też sie pochwaliła że schudła przy mnie 5 kg i ma teraz 63kg ale to nie dziwne bo robie jej zawsze awanture jak sie zblizza do lodówki po 21 :P
Triskell, Buttermilk: dzieki dziewczyny że się martwicie, podkręcanie śrubki to napewno nie głodzenie, ale wieksza i pełna kontrola zjedzonych kalorii,z auwazyłem że ostatnio jem na oko, myślałem też o tym żeby zejsc jeszcze z 200 kcal niżej w dziennej ilosci żarełka ale po ostatnich wagowych szaleństwach t chyba juz nie musze - machina chyba juz sama ruszyła z kopyta.
Co do zjazdu to będzie bardzo ciężko, choć nie jest to niemożliwe to zrealizowania, wiec najlepiej na mnie nie liczyć i nie martwić się jak wpadne to ja i tak we Wrocławiu mam sporo rodziny wiec z ewentualnym kimankiem sobie poradze ale zaszaleje i wróce tego samego dnia do Bielska- droge mam dobrą cały czas albo czteropasmówka albo autostrada.
magda3107 dzieki, ale nie boj sie nie przegonie cie Śliczny ten twój obrazek z kotkami, my w domu jestesmy straszni kociarze i wszyscy sie zachwycali tą spiącą kocią rodzinka
luna64 jasne że cieszy tym bardziej że BMI ponizej 30 to juz tylko nadwaga a nie otyłość
Fraksi Pamiętasz słowa pewnego byłego premiera?? Faceta nie poznaje sie po tym jak zaczyna ale jak kończy ...wiec za dzielnego będe sie uważał tak naprawde za rok ...co nie oznacza ze jak zwykle Twoje słowa mile połechatały moją męską próżność
Danik Mi tez sie wydaje że poszło szybko i czasami mam obawe że aż za łatwo, wkoncu dietkowac rozpoczołem 4 lipca czyli stosunkowo niedawno - planuje w najbliższym czasie zrobić sobie kompleksowe badania żeby sprawdzic co tam w trawie piszczy
hindi65 zazdrośc to niedobra cecha no chyba że motywuje do działania a wiec pogon diabły w diabły
chybaty chybatku a skąd te kompleksy u Ciebie przeciez ty tez jesteś dzielna kobieta i pewno sam bym mógł sie od ciebie uczyc
bianca6 no jasne już myśle jak by uczcić bałanka - może wielkie golonko z piwem?? żartuje coś sie wymyśli , ale takiej okazji napewno nie zmarnuje
Lideczkabis Jasne że będe z Tobą i nawet na nagrode sie pisze - bo ja jestem wyznawcą że wszystko można ale z umiarem wiec galonki były by 2 kesy, piwka łyk, i cieniutki plasterek torta. No to co do roboty !!
Korni jasne że musze przez dwa dni były przymrozki w Bielsku, dzisiaj i wczoraj na szczescie dosyc ciepło z rana , ech nie lubie zimy od strony kierowcy, kto wie moze nastepną zime mój samochód spędzi juz we włąsnym garazu?
colacaro dobrze że robisz to dla siebie, ale miłe słowa uznania dodają energii, wiem że różnie ludzie na nie reagują ale mnie nawet ewentualna opinia innych motywuje do tego aby nie zaliczyc efektu jojo - juz sporo osob z mojego kręgu bierze ze mnie przykład przeciez nie moge ich zawiesc no nie?
Balbina2 własny domek to wspaniałe marzenie, moze kiedyś sie ziści, licze że przyjmiesz zaproszenie na dietetyczną parapetówke
pinos nie tylko BMI mam ładne ale dziekuje bardzo :P
No to widzę, że za wiele spraw kciuki trzeba trzymać: po pierwsze za to, żeby wynik na wadze się potwierdził po weekendzie (jakoś tak jestem o to spokojna), po drugie za Twój przyjazd do Wrocławia, no i oczywiście za sprawę działki.
Super, że i żona przy Tobie chudnie.
Ojej ojej tak smao mam aż ich czasmai słuchac nie mogę :PZ tym odchudzaniem to ciekawa sprawa. Gdy mówie wszystkim ile schudłem to kazdy nie moze sie mnie nachwalić ale jak dodam ile jeszcze chce schudnąc to zaczynaja sie martwić k
a hmm co do kompleksów to chyba źle to ujęłam Dzisiaj już jestem bardziej zazdrosan o to ,że Ty chudniesz a mi waga w dalszym ciągu pokazuje to samo :P
Pozdrawiam
Zakładki