Bardzo bym chciała abyś przyjechał do Wrocławia.napewno impreza nie unikniona , bo dużo nas ma co świętować! Cieszę się ,że Ci tak dobrze idzie dietkowo , też bym chciała wrócić na właściwą drogę bo na razie stoję w miejscu
Pozdrawiam!
Bardzo bym chciała abyś przyjechał do Wrocławia.napewno impreza nie unikniona , bo dużo nas ma co świętować! Cieszę się ,że Ci tak dobrze idzie dietkowo , też bym chciała wrócić na właściwą drogę bo na razie stoję w miejscu
Pozdrawiam!
kardlozku, nawet nie wiesz jak bardzo ci życzę tego własnego garażu
ja też może w przyszłym roku postawię swój...bo przeprowadzam się pod skrzydła rodziców...tzn do połowy domku...i jakiś blaszak też postawię...
oj zazdroszczę ci tego 0, super...myślę że w poniedziałek, będzie nieśmiała szansa na 8
ja dziś -100g, jest dobrze, szczególnie po przeliczeniu triss, na pół kostki smalcu podobno też zaczyna być widać a z tym odchudzaniem, to część ludzi faktycznie martwi się bo chłop chudy...to jakiś suchotnik a część może zazdrości
niech zazdroszczą, a co
Hi Kardlozik
nie bądź taki poważny
tak się tylko mówi....z wielkim uśmiechem na twarzy, jest to tylko żart słowny, a nie cecha charakteru
buziaki H zazdrośnica
Pozwólcie że zwizualizuje Wam moje marzenie
A wygląda ono dokladnie tak:
Wersja którą jesteśmy zainteresowani jest troszke zmieniona garaż jest dobudowany do całej szerokosci budynku, kryty tym samym dachem a z tyłu jest miejsce na kotłownie która ma 8m2. Włąsnie o ta kotłownie za garazem nam takze zalezy bo chcielibysmy zaadoptować ją na sypialnie dla nas (wchodziło by sie do niej z salonu) Domek ma z zaadaptowanym pomieszczeniem 101m2 +20m2 garażu
No i co powiedzie?? Barak czy stodoła? :P
hindi65: no jasne ze sie nie złoszcze
Korni: trzeba trzeźwo stać na nogach ale pozwalać sobie na marzenia, to one nas uskrzydlają i prowadzą w miejsca o których nigdy byśmy wczeniej nawe nie pomyśleli. Gratuluje jednak tych 100g moze to malutko ale fajnie ze w dobra strone
animka001: ja też bym bardzo chciał, szczególnie że ni byłbym tam sam to świętowania
Obiecuje wiec ze zrobie wszystko co w mojej mocy aby sie tam zjawić !
chybaty no chba że tak ale zycze ci zebys szybko sie ich pozbyła
Triskell trzymaj kciuki trzymaj - to także pomaga
Witaj
Domek bardzo fajny.Tez bym taki chciala.A jeszcze bardziej Twoja wage.Ta na ktorej tak szybko znikaja kilogramy Moja sie zaciela
Pozdrawiam
Mnie sie podoba. Bardzo. Sliczny i prosty. Chociaz lubie skosne dachy i poddasza. Ale w takim z checia bym zamieszkala
Szkoda ze moj maz nie zarazil sie jeszcze dietkowaniem, na razie ciagle powtarza ze w koncu musi sie za siebie zabrac... po czym robi szosta kolacje... i tyje, niestety. Ale chyba po raz pierwszy odkad jestesmy razem wazy wiecej niz ja
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Korni-dziekuje ze zawsze znajdujesz czas na odwiedzinki na moim watku
Kardloz-domek mi sie rowniez bardzo podoba
Zakładki