[size=18]Wpadłam, żeby Ci przekazać dobrą wiadomość W końcu się odchudzam [/size]
[size=18]Wpadłam, żeby Ci przekazać dobrą wiadomość W końcu się odchudzam [/size]
AGGGNIECHA super,że wracaszzzzzz!! ,że sie tutaj pojawiasz!!!
na mnie możesz zawsze liczyć!! buziaki i do boju malutka!!!!!!!!!!!!!
Dziś było mi bardzo ciężko. Z różnych powodów. Najgorzej z dietką jest niestety. Ale potem wypłakałam się mojemu ukochanemu,on przytulił, pocieszył,pocałował...i skończyło się na tym,że włączyłam soie muzykę i poćwiczyłam I od razu sie czuję lepiej Ba-o niebo lepiej!!! Nie ma to jak wesprzeć się na ramieniu swojego Męzczyzny...
A poza tym z dietką różnie-wciąż brak żelaznej dyscypliny. Ale wciąż jest we mnie zapał do walki,a przynajmniej nie ma rezygnacji tylko świadomość,że choc ciężko to się nie poddam.
Ciżęko tak wystartować-ciągle wzbijam się do lotu...musze w końcu się unieść ponad to wszystko i zacząć walczyć!Przeciez potrafię-juz raz to pokazałam!!!Jutro wybieram się na basen...to miejsce zawsze potrafiło dac mi niezłego powera...
Buziaczki dla wszystkich pamiętających i zaglądających tu!!!
Przepraszam,ze Was zaniedbuje,ale nie mam póki co możliwosci na więcej niż bycie tu z doskoku-dzis pooglądałam sobie Wasze wątki-cieszę się ze dajecie radę
Całuski!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Czesc Agnieszko
Przedtem mialam inne imie ceber1,ale zmienilam caly profil .
Ja tez wracam do dietki,nie mam zamiaru wpadac w panike,tylko na spokojnie i poprostu zmiana stylu jedzenia no i nie podjadanie pomiedzy posilkami i po godz.17 do 18-ej ostatni posilek.
Trzymam za Ciebie kciuki,bedzie dobrze
halllloooo chciałam się ładnie dziś przywitac i przekazac że trzymam kciukasy za Ciebie...widziałam fottki i jestteś bardzo sympatyczną i ładną dziewczyną a i najważniejsze WROCŁAW GÓRĄ HIHIIIII...
Cześć Aguś,
życzę powodzenia w odchudzaniu, trzymam kciuki i wspieram w pełni. Damy rade !!!
Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę, że dasz rade.
Już raz Ci super wyszło, to i tym razem musi!
A było 119 kg ...
Dziękuję za odwiedzinki.
Postaram się odwiedzać twoje forum.
Pozdrawiam serdecznie
Witajcie Kochaniusie !!!
Dziekuje za te wszystkie miłe słowa !!!
Kurcze,ale cięzko tak się znowu podnieść... :/ Ale plan realizuje-wczoraj poćwiczyłam i dziś też-widzę,że ruch mnie mobilizuje i że bardzo tego potrzebowałam!!! Czuje się lepiej...choc wiadomo,że wciąż króluje uczucie ocięzałości,ospałości itp-ale przezwyciężę to!!!Musi się udac!!!
Buziaczki dla każdego z Was !!!
A oto ja-fotki z 2 marca 2008 - jak widać duuuużo pracy przede mną...ale uduwodnię,że potrafię!!!Jak Feniks z popiołów powstanę !!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Zakładki