Strona 68 z 174 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 671 do 680 z 1740

Wątek: Droga na szczyt:)!Tu walczy AGNIESZKA:)!spis foto-str 1

  1. #671
    lalic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    wydaje mi sie ze kryzys wynika z tego ze coraz wiecej od siebie wymagasz, na poczatku oczekujemy tylko ze wytrwamy, ze waga bedzie spadac, potem ze bedzie spadac stale tak szybko jak na poczatku, a teraz bys chciala zeby to byl juz koniec, nie ma juz adrenaliny z zaczynania, z pierwszysch spadkow, z duzych spadkow...zostalo zmudne kontynuowanie
    ja chudlam tyle razy i prawie nigdy nei chudlam tyle co chcialam bo pekalam w ostatnich 5-8 kg


    ale uda ci sie, na pewno ci sie uda i pomysl co poczujesz jak osiagniesz ta wymarzona wage! cholera alez to musi byc przyjemnosc porownywalna z sexem!!!
    zwlaszcza jak sie chudnie kilkanascie kilkadziesiat kg okupionych miesiacami pilnowania sie, liczenia, wazenia, i naprawde ciezkiej pracy... a ty zaszlas juz TAK daleko!
    teraz pewnie przyszedl czas na test cierpliowsci, moze zaczecie nowego watku pomoze...
    ja wspieram najmocniej jak sie da, a jak tobie sie uda wytrwac do ostatniego kg. to i mi sie musi udac

  2. #672
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Witam Was niedzielnie...
    Dziękuję za te wszystskie ciepłe wpisy...rzeczywiście-myślę,ze pomysł z odkreśleniem wszystkiego gruba kreska jest dobry.Moze uda mi się dzieki temu wystartowac z nowa energią...
    Wczoraj na poprawe humoru zrobiłam sobie relaksująca kapiel w solą cynamonową i przy blasku świec...a potem-jak codziennie-balsamowanie,oliwkowanie,maseczki i takie tam pieszczenie siebie...chwilowo pomogło...
    Hmmm-może to przemęczenie sesją...ale myślę,ze też moja osobista sytuacja tak mnie jakoś podłamuje...zostałam sama...czuję się odrzucona,nieatrakcyjna i w ogóle...no i cholernie tęsknie...i wciaz mam nadzieję(w sumie to wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują,że uzasadnioną i byc może to się da naprawić,ale póki co jest mi źle i czuję sie strasznie,okropnie i smutno mi,brakuje mi go cholernie... )
    No coz-tak sie wypłakuje Wam-przepraszam-mam nadzieję,ze niedługo wszystko się mi poukłada i znów nabiorę siły.Najwazniejsze,ze ani mysle o przerywaniu dietkowania-poprostu mniej przyjemności mi ono sprawia-jest bardziej koniecznością...
    A,że dziś niedziela-mam dla Was prezenciki dwa_oto ja kilka dni temu:

    a to moja wczorajsza sałatka(listek sałaty lodowej,oliwki,ciut sera Zółtego i fety light-ale ciut!!!,pomidor,rzodkiewka,fasolka,ogórek,zioła, czosnek granulowany,oliwa z oliwek+pół łyżeczki musztardy.Jak zwykle-bez soli!)
    Oto ona:


    A wieczorem impreza urodzinowa taty...więc do nauki póki co zmykam!Papa!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  3. #673
    Big
    Big jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Proszę tutaj nie marudzić bo jesteś śliczną młodą dziewczyną i nie chce słuchać o żadnej nieatrakcyjności Cieszę się, że pomimo chwilowych kłopotów (bo na pewno są chwilowe ) idzie Ci dobrze z dietką .Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło i przecież wiesz, że zawszę się tutaj możesz wygadać Po to jesteśmy !! Pozdrowienia.

  4. #674
    kasiulao jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no chyba komus lanie sie nalezy zartuje. aga idzie ci swietnie wiec nabieraj wiary w siebie i wracaj szybciutko do formy!!!!!jestes fajna laseczka-bez urazy za okreslenie, i nie masz prawa myslec inaczej!!!! no to chyba sie wyrazilam jasno pozdrawiam i milej nocki zycze :*

  5. #675
    zinna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wlasnie Agus zgadzam sie z poprzedniczka fajna dziewczyna jestes i prosze mi tu nie marudzic o nieatrakcyjnosci itp itd :P bo bedzie lanie na kolanie :P trzymam mooocno kciuki i mam nadzieje ze impreza sie udala
    I tez trzymam kciuki za osobista sytuacje... bo niestety tez w takiej jestem eh ale nadal wierze i w tym aspekcie sie nie poddaje damy rade Aguś Buziaki :*
    Milego wieczorku

  6. #676
    Guest

    Domyślnie

    Hej kochanie :* Nie załamuj się.... nie pozwalam popłakiwać w poduszkę! Nie ten to inny...wiem ,wiem trudno jest bo jeszcze 2 miesiace temu bylam w krytycznym stanie. Cały dzień plakałam..aż poznałam Kamila...i zapominam. Pomalusiu do przodusiu Znajdzie się inny...lepszy i bardziej wartościowszy Panienka z Ciebie piękna Doceniaj swoje piękne i szlachetne strony

    trzymaj się cieplusio

  7. #677
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Z imprezki tatusia wyszłam zwycięsko..zjadłam tylko sałatke i to specjalnie dla mnie zrobiona w wersji dietetycznej..
    Na poprawe nastroju zabukowałam sobie własnie bilet do Irlandii,do Galway-na 2 tygodnie na przełomie kwietnia i majaPodobno tam jest pieknie,bo to miejscowośc nadmorska,turystyczna-pojadę,zobacze i zdam relację
    I dobrze-nalezy mi się-odpoczne po chorobie,rozstaniu,nauce..
    Dziś juz padam wiec już mykam spac...dziękuję wszystkim za wsparcie...ciężko jest,gdy serce tak tęskni...taka pustka po kims kto był tak blisko i był tak wazny...ale mam wciąż nadzieję...i wierze,że ona mnie nie zawiedzie...
    Dziękuję,ze jesteście forumowicze moi kochani...Buziak leci dla kazdego z Was!!!
    NIEZAPOMINAJKA...Z GOśCIEM


    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  8. #678
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Kochana Agnieszko dziekuje za wsparcie
    ale widze ze ty tez smutna

    zyczę Ci byś trzymała sie dzielnie i sie nie poddawała
    moze życie ma dla ciebie jakąs niespodzianke
    która juz niedługo Cie spotka
    i znów szczęście i miłość zagości
    z całego serca ci tego zyczę

    i bardzo dzielnie sie trzymałas u taty na imprezce

    buziaki

  9. #679
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    kasiukasz-dziekuję

    Załamałam się-tak dzielnie ostatnio dietkowałam,wczoraj na imprezce tatusia nie skusiłam się nawet na oblizanie palców po tych słodkościach,nawet sałatke w wersji light jadłam,wszystko idealnie,jestem po @,i z taka ufnoscia stanęlam dzis na wage,a tam...81kg...załamałam sie...głupia waga!!!Tylko 0,1kg w ciągu tyg schudłam...wiec znowu jeszcze nie zmienię suwaczka..dopóki nie bedzie 7 z przodu i tyle!!!Myślałam nad przyczyna takiego stanu-wiem,ze czasem tak sie dzieje..rozumiem to,ale to nie zmienia faktu,ze mnie to wscieka!!!Choc mysle,ze mało ruchu tez mam...przez sesje prawie nie wychodze z domu-tylko do sklepu i na examin i to wszystko..ale juz niedlugo to sie zmieni...
    Jak na wadze bedzie 80kg to robię tak jak mówiłam-odkreslam wszystko grubą kreską i zaczynam wszystko tak,jakby to był dopiero poczatek mojej drogi na szczyt...

    Przepraszam,ze chyba Was dziś nie poodwiedzam-nauki mam,ze ful...przywitam się tylko z nowymi forumowiczami-oni wiadomo-na poczatku potrzebuja silnego wsparcia...mam nadzieję,ze mi to wybaczycie


    Buziolki kochani!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  10. #680
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Agus, slonko, wazne ze schudlas te 10 dag a nie przytylas, prawda? Wszystko idzie w dobrym kierunku, teraz juz wolniej, ale jednak chudniesz! Niepotrzebne wpadasz w jakies dolki. Jestes sliczna, mloda, atrakcyjna dziewczyna, schudniesz teraz i bedziesz cieszyc sie szczupla mlodoscia, moze nie za miesiac ale za 3 - 4, ale juz w tym roku! Agus, prosze nie poddawaj sie... A wiesz, ze u mnie jest dokladnie odwrotnie, im dluzej sie odchudzam tym mam wiekszego powerka? Nie ukrywam, ze to glownie z powodu intensywnych cwiczen, jestem pewna, ze gdy bedziesz mogla juz cwiczyc to i na nowo ta moc w sobie odkryjesz!
    Ciesze sie ze zarezerwowalas juz te bilety. Wybadaj kuzyna, poukladaj sobie plan i daj mi znac czy i kiedy bedziesz w okolicach Dublina!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Strona 68 z 174 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •