Wątek: Rety kastaniety! Falujące ucho słonia.

hej koleżanko
odpisałam już u siebie, a teraz sklece kilka zdań u Ciebie
bardzo bardzo bardzo dziękuję za spotkanie było bardzo fajnie, opłacało się tłuc tym tramwajem i moknąć jesteś bardzo sympatyczną dziewczyną i w połączeniu z Bes to po prostu mieszanka wybuchowa szkoda, że nie jechałaś z nami do Wrocławia, ale może da sie to kiedyś jeszcze nadrobić hehe dobrze, że wczoraj uciekłaś, bo ta pani sie na nas dziwnie patrzyła i obserwowała czy skorzystamy z gratisu ale nikt nie był taki odważny śmiesznie było mam nadzieję, że będziemy powtarzać takie wyjścia co jakiś czas buziaki

Czesc laseczka
Ciesze się, że Wam się spotkanko udało
Dietkuj dzielnie i weiderkuj
Ja właśnie wpadłam w odwiedziny z farbą na głowie

Kawki mi sie chce ale już dziś 2 wypiłam

Buziloe

Tu ziemia tu ziemia!!
Halo Halo !!!
Gdzie nasz lachon się podziewa

Halo, halo Mietku? Halo, halo Mietku? Mietek? MIECZYSŁAW?

Nie no, jestem jestem

Tylko ciągle fruwam i coś załatwiam. Jeszcze ostatnio notorycznie zapominam telefonu wychodząc z domu. No cioł ze mnie malowany.

Jeśli chodzi o dietę, to u mnie wszystko najwporządku. Dzisiaj rano weszłam na wagę iii... zbałwaniałam! No pokazała 8 z przodu jak ta lala! Weszłam lewą nogą, prawą, skokiem krakowiaka, siadem podpartym, na łokciu, na brodzie, na rzęsach, ale żaden manewr nie był w stanie zniwelować mojej pięknej, świeżej ósemeczki. Kocham tą ósemkę, chociaż szczerze mówiąc liczę na jedynie szybki numerek. Tak wiecie, seks bez zobowiązań. A najdalej za trzy miesiące jej powiem, że wisz, rozumisz, kochana, chemia nie teges, poza tym wolę węższe biodra no i przerzucę się bezczelnie na siódemki. No nie?

No. Poza dietą średnio na jeża. Po raz nty przekonuję się, że jak sama czegoś krwią własną nie załatwię, to nikt mi nie pomoże. Znów coś miało być załatwione miesiąc temu, a zostało załatwione wcale. Tylko, że gdyby ktoś miesiąc temu powiedział, że sorry dżordż, nie da rady, to jakoś bym sama to udłubała. A tak jestem z ręką w przysłowiowym nocniku, ciskam piorunami i nienawidzę świata. Grrrrrr!

No ale nic to, ja mam order uśmiechu i tytuł załatwiacza roku, więc coś wymyślę, nie?

To idę jeść kolację, wyściskać urodzinowo Besiaka, której telefonów nie odbieram, bo jestem sklerotycznym debilem i nie noszę telefonu, a potem bezokazyjnie wyściskać was wszystkie. No, może nie tak do końca bezokazyjnie. Bo to, że jesteście, to też okazja, nie? I to jaka. To Idę jeść.

Buzibuzi :*

Siemano piczuchno kochana

Gratulejszyn z okazji bałwankowego wyniku!!!! Oby te bałwanki stopiły się jeszcze w tym roku bo fajnie będzie zacząć nowy rok w pięknej siódemeczkowj szacie !!!
Mam nadzieje, ze ja do tego czasu rozprawie się z pieknymi siódemkami i będę już w krainie cudownych wymarzonych szósteczek

Melduje się ćwiczeniowo - plan wykonany - marne te ćwiczenia... ale zawsze coś!
Goń mnie goń! A jak się będę lenić to sprzedawaj kopniaki w mój duży tyłek

To ja też Cię wyściskam - a co!

sioola jak ja sie usmialam z tej erotycznej granicy az mi sie japa sama smiala , ale to fakt faktem prawda przy tej iloci kilosow juz sie wyglada erotycznie

Gratuluje balwankow jaka bylam durna ze dalam im uciec

Sioola to Ty sie szybko z "brzydulaona" umawiaj na wymiane..bo wiesz.....moze byc tak, ze zadnej "7" (tfu tfu! zadne-GO ) nie bedziesz miala pod reka i co wtedy zrobisz kobieto, no co?!
To sie umow, ze jak ona juz GO zuzyje wystarczajaco, to Ci podrzuci Nie zebym Ci zyczyla takiego wyskubanego siodmaka bez sil, ale wiesz...lepszy taki niz zaden, nie?

Ty nie lataj juz tyle. Usiadz, bo to piatek przeciez juz prawie

Aga, zaklepuję siódemki! Raz, dwa, trzy za siebie!!!!

Marne ćwiczenia? No ja widziałam na Twoim wątku, jakie one marne W łeb się będę strzelać za takie gupawe pisanie, nie w tyłek Jak tak patrzyłam na te Twoje zdjęcia, to ten tyłek cuś ciężko uświadczyć, nie mówiąc o wielkim Co ja się będę szczypać i czas na szukanie marnować

Marietka Czytałam kiedyś Twój stary wątek, ale potem zaginęłaś w czasie i przestrzeni, konto Ci zblokowali czy cóś. Cóż się z Tobą dzieje teraz, co?

Gosiaaaa... No weeeź!

nie bedziesz miala pod reka i co wtedy zrobisz kobieto, no co?!

No jak to co, od razu szóstki wezmę

Ty nie lataj juz tyle. Usiadz, bo to piatek przeciez juz prawie

No przyganiał kocioł garnkowi

Aaaa!!! aaaa!!! aaaa!!!
Laska w krainie bałwanków!!
Teraz roztapiaj je swoim sexapilem I gnaj szybko do tych seksownych 7

No dobra dobra siódemek chyba nikt jeszcze nie zamawiał u mnie więc są Twoje
Znaczy będą bo cholera jeszcze musze spalić yyyy... jakieś 37 kostek smalcu żeby sie ich pozbyć.
Ale musisz mnie gonić do ćwiczeń !!

Oj marne te moje ćwiczenia, marne... popatrz na Tamarka... ta to dopiero jest sportsmenka
Taka napalona na ćwiczenia, że aż jej się po nocach aerobik śni... no w sumie mnie też się "ruch" śni tylko w nieco innej formie
Wczoraj zakomunikowałam Robalowi, że jak w październiku nie wpadnie do polandii chociaż na weekend to nie ręczę za siebie... cholera... on chyba chce ze mnie dziewice zrobić musze mu powiedzieć że to co raz pękło to się z abstynencji nie zrośnie

Buziole

P.S. ide się brzyszkować