-
No to od niedzieli palemka znowu poszybuje w jedyną słuszną stronę
Że dasz radę, to pewne jest, juz pokazałaś, że jesteś babka z charakterem
Pozdrawiam serdecznie
-
Gimmy, miłego dnia i wspaniałego weekendu!!! :P
-
Witam piątkowo
Dziś spokojny dzionek, rano szpital i już wolne....weeekend
Już mnie strasznie korci żeby zacząć DC...ale się trzymam, jak od niedizeli to od niedzieli
. Póki co to wyjadam resztki zapasów jedzeniowych, bo nie będe teraz nic kupować przez trzy tygodnie
nooo poza hektolitrami wody, właśnie jeden baniak 5l mi się skończył i zaczęłam drugi......woda jest pyszna
i wypłukuje toksyny z organizmu
.
Trochę mi smutno że w poniedziałek nie będe mogła się zważyć, ale mam nadzieję że jak wrócę do domku na przyszły weekend to będzie ładny efekt diety widoczny na wadze
Wczoraj późnym wieczorkiem byłam na milutkim spacerku z miłym człowieczkiem
cieeeekawe co dalej.......
Jutro wybory miss świata, obejrze to sobie, lubię patrzeć na szczupłe kobiety, bo wtedy wyobrażam sobie że też będe szczupła
a już najbardziej na piękne suknie wieczorowe...achhhh bal
pozdrawiam , buźka
-
-
Glimmy, zaglądam do Ciebie i co widzę - świetnie Ci idzie
Bardzo się z tego cieszę. Współczuję jednocześnie szoku wagowego, ale niestety do często się zdarza przy wymianie starej łazienkowej poczciwiny na elektroniczne cudo - ale przynajmniej ta nowa w nagrodę pokaże Ci każdy stracony dekagram 
Trzymam kciuki za kolejną ścisłą. Batony są bardzo fajną sprawą, tylko uważaj - niektórzy reaguja na nie rozstrojem żołądka, ale mam nadzieję, że Ciebie to nie spotka.
pozdrawiam!
-
Witam październikowo
1 października a piękne słoneczko za oknem już od rana, aż chce się iść na spacerek, co na pewno po południu uczynię
Dziś zgodnie z planem zaczynam DC, więc spacerki motywujące na pewno powrócą na stałe do mojego planu dnia
Nie wiem z jaką wagą zaczynam, bo nie ważyłam się przez ten tydzień, wagę dorwę w sobotę w domku, więc mam nadzieję że będzie oki, i kilogramiki bedą łaskawe
Nie szalałam bardzo w tym tygodniu, poza wczoraszym wieczorem
mieliśmy małą libację na pożegnanie lata
a dla mnie to było pożegnianie jedzenia, alkoholu i wszystkiego co nie jest saszetką DC
Właśnie rozpuszczam sobie śniadanko , napój waniliowy
jak patrzę na smaki zupek czy napojów, to od razu przypomina mi się ich smak, kiedy kończyłam poprzednio DC myślałam że nie wrócę na nią przynajmniej do listopada....a po 4 tygodnia czuję się już na siłach by znowu to zrobić i tym razem dłużej
didi1963 również pozdrawiam
Hybrisku jak miło że jesteś
staram się jak mogę by spełnić swoje marzenia....wczoraj podczas przyjątka planowaliśmy sylwestra w jakimś klubie, to niesamowicie nakręca żeby się odchudzać, że nie ma już czasu na żadne grzeszki, objadanie się itp., trzeba działać, by pierwszy raz w życiu być zadowolonym z siebie....już mi się marzy wybieranie stroju na sylwka
może nie będe jeszcze idealnie szczupła....ale na pewno szczuplejsza niż teraz, a to duuuuże pocieszenie.....za to na wielki bal sczuplutka już będe
buziaki
-
Witam poniedziałkowo
Drugi dzień DC sobie trwa, a ja uprawiam dziś totalny masochizm
wypiłam śniadanko rano (o 7ej), a po zajęciach poszłam na zakupy do Auchana....przechadzając się między półkami, i wcale na nie nie patrząc poszłam po dwie butelki wody mineralnej ( tylko po 5 literków
) do piątku powinno starczyć
kupiłam sobie też śmieszną rękawicę do masażu, ze sznurka jakiegoś ( walka o skórę rozpoczeta na dobre
) i balsamik Garniera, ujędrniający....z zakupów jestem zadowolona....ale jak miałam dotaszczyć tą wodę do akademika to myślałam że wyzionę ducha...ręce mam do kolan
buziaki
-
Ale to pewnie przyjemne uczucie oprzeć się takiej pokusie
Pozdrawiam serdecznie i kibicuję niezmiennie
-
Witam
trzeci dzien DC, jest dobrze bo głód mi nie dokucza....ale ból głowy i owszem
jakoś muszę to przeczekać.
Wczoraj miałam miłą niespodziankę, założyłam spodnie jeansowe po dłuższym czasie nie chodzenia w nich i tak miło sie zrobiło kiedy na brzuchu odstawały mi dobrych kilka centymetrów....potem dodałam pasek, który zawsze zapinałam na ostatnią dziurkę.....a teraz musiałam go ścisnąć porządnie.....taka mała rzecz a cieszy
No i w końcu przyjaciel powiedział mi w czoraj komplement, bo już myślałam że faktycznie nic nie zauważyli... a brzmiało to mnie więcej tak ; " jak Ty ładnie wyglądasz....ślicznie.....taka powabna"
dobre
uwielbiam tą niezręczność w unikaniu słów "schudłaś"
Nic tylko trzeba działać dalej, bo z każdym dniem jestem bliższa celu. Już porządnie napaliam się na basen, w weekend przywiozę kostium i czepek z domu i zabieram tyłek na ranne pływanko
buziaki, miłego dnia
-
Tych 13 zrzuconych kg nie można na pewno nie zauważyć
Pewnie nie gratulują dlatego, że boją się podpaść
Bo jak ktoś Ci powie, że ładnie wyglądasz bo schudłaś, to Ty zaraz mozesz zarzucić, że wcześniej za grubą i nieładną Cię mieli...
taki mechanizm mniej, więcej
Ja ostatnio podpadłam koleżance, bo pochwaliłam ją, że schudła (tak mi się zdawało
) a okazało się, że wreszcie inaczej się ubrała (nie w sweter workowaty).
I nie była wdzięczna za komplement, tylko z oburzeniem powiedziała, że wcale grubsza nie była
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki