Dziewczyny moj kolejny dzień zakończony 1533 kaloriami. Dzisiaj w ramach ruchu , pojechałam do lasu i pospacerowałam jakies 2,5 godzinki.. Dzisiaj mam zamiar zrobić jeszcze ćwiczenia dywanowe i balsamowanie.Co do kondycji psychicznej to jest źle. Z nerwów codziennie boli mnie żołądek i kuje mnie serce. Powodem jest pewna sprawa w mojej rodzinie.Chciała bym sie komuś wyżalić, wyplakać ,wygadać opowiedziec o tym co dzieje sie u mnie w domu. Wstydze sie pisać o tym na forum , żeby inni nie odwrócili sie odemnie , bo potrzebuje was bardzo .Nie wiem co mam robić z tym żołądkiem i sercem ,nie chce już nikomu w domu mówić o tych bólach , chce zaoszczedzić im dodatkowych zmartwień .

buttermilk- tak mobilizacja bardzo dobra rzecz.. Jeżeli chodzi o wspólny ruch to bardzo chetnie poćwiczyła bym te 6 Weidera tylko wstyd sie przyznać , ale nie wiem co to takiego.Jeżeli poinformujesz mnie "z czym to sie je" wejde w to bardzo chetnie.

bianca6 - nio to bardzo trune , zwłaszcza jezeli nie ma sie zaplanowanego dnia. Nie łatwo jest jeść posiłki o stałych porach. Ja czasem wychodze rano , przez całe południe nic nie jem , dopiero wracam na kolacje.Innym razem nie mam czasu na sniadanie i tak to wlasnie jest. Ale bede probowała to jakoś poukładać.

Triskell- dziekuje bardzo za dobre wskazówki.Jak narazie waże sie po kilka razy dziennie podobnie jak sprawdzanie ile cm mi ubyło. Nie ukrywam , że troszke mnie to drażni i zniecheca do dalszej walki. Od jutra bede starała sie jeść stałą ilość kcl , może zaczne od 1200 i sprobuje jeść 5 posiłków dziennie , ponieważ jak narazie to umnie jest troszke pokrecone. Czasami jem 2 posiłki czasami 3 niekiedy 6.Należało by to troszeczke uporządkować. Dziekuje za dobre nakierowanie.

POZDRAWAIM WSZYSTKICH .