waszko, ja myślę że ty jesteś na końcu drogi do wyjścia...bo zdarza ci się to rzadko, ja jestem dopiero na początku... o tyle jesteś w lepszej sytuacji, ale to jednak to samo...... choć objawy z różnym nasileniem
w ogóle to zabrzmiało jakbym ci napisała że jesteś alkoholikiem, tzn uświadomiła to...hehehe...
Zakładki