Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

Korni, no to bardzo pięknie że dokonałaś falstartu, brawo
a uczucie głodu jest bardzo przyjemne wbrew pozorom
ja zawsze sobie wtedy wmawiam, że oto chudnę akurat w tym momencie
czytałam, że kiepsko się czułaś, mam nadzieję że już lepiej
pozdrawiam ciepło

ps
kula twierdzi z uporem maniaka, że będziesz miała rewelacyjny dzień

Buziaczki i widzę jakieś duże postępy

Hi Korni, ależ taki falstart to naprawdę świetna sprawa. :P :P :P Suwaczek zrobiony w przedostatnim momencie przed trzycyfrówką. Ruch staje się twoim towarzyszem, brawa, brawa, brawa. :P :P :P Uwielbiam to uczucie głodka, co gdzieś tam w brzuszku siedzi. Teraz też go czuję i wiem, że właśnie chudnę. :P Dziś, w przeciwieństwoe do wczoraj, tak ciężko mi się ćwiczyło.

Brawo, tak trzymaj

KORNI DZIĘKUJĘ ŻE ZAUWAŻYŁAŚ MÓJ DIETKOWY SPOKÓJ.
WIEM I WIERZĘ ŻE I TY GO ODNAJDZIESZ.
ZYCZĘ CI TEGO Z CAŁEGO SERCA . JESTES WSPANIAŁĄ , MIŁA, CIEPŁA OSÓBKA ,
DLATEGO WARTO O SIEBIE POWALCZYĆ. NAJGORZEJ PIERWSZE 3 DNI POTEM JAK STOPNIOWO ŻOŁĄDEK SIĘ SKURCZY TU JUŻ NIE WOŁA DAJ, DAJ,DAJ.
NIE CHCĘ ZAPESZYĆ , ALE TO CO WIDZE ROBISZ DLA SIEBIE BARDZO MNIE SATYSFAKCJONUJE . NIE PRZERYWAJ SKARBIE TEJ DROGI TO TY MUSISZ CHCIEĆ. NIKT NIE JEST W STANIOE DO NICZEGO CIĘ ZMUSIĆ.
BUZIACZKI.

kończę 4 czy piąty pu-erh....zaliczyłam już 2 lub 3 wody...tracę rachubę

powiem tak, jest ciepło, więc pracy mało...szefostwo już wyszło do domu, ja pobuszowałam po [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] znalazłam świetny trening obwodowy, dziś zacznę...zauważyłam że jak ćwiczę podnosi się poziom moich endorfin, a to świetnie działa na nastrój i motywację....hehe, wczoraj robiłam nieoszukiwane skośne brzuszki i mnie boczki bolą

więc jak nie dam plamy, i osiągnę bałwanka, to założę na forum xxl wątek podobny do tych margolkowych, ale poświęcony ruchowi puszystych... co wy na to??

hehehe, ogólnie to juz się czuję chudsza w piątek się ważę, ale ticerek zmieniam 01.01. dla motywacji

***********************
hiiiiii: nie sposób go niezauważyć robisz swoje i świetnie ci to wychodzi...zmierzam do tego

stopciu: dzięki

belluś: na ruch postawię, bo jak się ruszam to mniej mi się chce jeść o dziwo, a i nastrój lepszy, same zalety! Dzięki!

waszka: nooo, jak do mnie zaglądasz są postępy

bikuś: poproszę o codzienne przepowiednie....strasznie motywują! no a pusty brzucho...sama radość po takim obżarstwie

buttuś: szczerze to ja się sama bałam że zobaczę trzycyfrówkę...byłam nawet prawie pewna...a tu "tylko" tyle....

biguś: oj bolą te flaczki, ciekawe czy po ćwiczeniach czy po ściskaniu

kasiucz: trzymaj kciuki mocno!!!

sylwia: jaka poranna kawka poranny pu erh chyba a tobie to się na pewno przydarzą, choć przecież świetnie dietkujesz

Korni nawet nie wiesz, jak się cieszę , że wstąpiła w Ciebie nowa energia.................. Myślę, że jak już zaskoczysz, to waga poleci jak szalona.............. Co do goździków, to tylko sprawdź czy są.............. Ja i tak pod koniec tygodnia muszę iść do marketu, więc sobie kupię.....................Albo poprostu będzie zmiana planu odnośnie dekoracji.............
Co do ćwiczeń, to moja instruktorka twierdzi, że przy takich regularnych ćwiczenaich , nie powinno już nic boleć.............Czasami dokłada nam nowe ćwiczenia lub zwiększa intensywność już nam znanych i wtedy na następnych zajęciach , pyta się czy coś bolało........... Inną sprawą jest to, że my ( szczególnie ja i dwie koleżanki ) domagamy się , żeby było tak intensywnie, że na drugi dzień boli........... Trochę to zakrawa na sadomachizm, ale co ja poradzę na to, że tylko wtedy mam wrażenie, że było efektywnie, jak mnie boli ???
Życzę miłego popołudnia i oczywiście trzymam kciuki za ważenie.............
Zobaczysz, jakie po nowym roku spotkamy się zgrabne i zadowolone

Wpadam z rewizyta
Ale bede miała duzo do czytania. Czasu na podjadanie nie bedzie
Zycze ci powodzenia i wytrwałosci.I zabieram sie za lekture

No to trzymam kciuki !
Minęłyśmy się troszke dietowo

Buziaczki **************

KORNI A JA JAK ZWYKLE NIE W TEMACIE ....DO TYŁU.....ale widzę że wziełaś się za siebie ..ja jednak zaczynam po świętach bo wiem że brzuchol mi urośnie ... ....no co zrobię ..że jednak lubię tego karpia ponad kilogramy...

A co do tego napracowania to ja tylko kopiowałam ...nie mam takiego talentu do pisania ...ale uwielbiam gdy ktoś dostaje życzania ..nawet na forum ...bo wiem jak to cieszy...