Brawo Brawo Korni za samozaparcie.
Widzę,że imprezka sie udała a córeczka zadowolona z urodzin fajne prezenty dostałą?
Brawo Brawo Korni za samozaparcie.
Widzę,że imprezka sie udała a córeczka zadowolona z urodzin fajne prezenty dostałą?
Ja tam jak widzę ten komiks to najpierw chce mi się śmiać , ale potem .... zastanawiam się nad tym i dochodzę do wniosku , że sama nie wiele lepiej chyba wyglądam .
Korni czyTy też tak masz ,że jak Madzia obchodzi urodziny to czujesz się jakby to też było Twoje święto? Ja zawsze przeżywam urodziny Kuby i ciagle wracam do tego pięknego momentu jak zobaczyłam go po raz pierwszy ( ale się rozmarzyłam... )
Pozdrawiam!
Dzień dobry Korniszonku!
Wpadam z poranną kawusią
Miłego dnia!!!
Hej!
Ja również gratuluję samozaparcia i wytrwałości ! Zuch Dziewczyna !
Na basen pójdę w najbliższym czasie- obiecuję, niech no tylko przestanie padać deszcz i moze ogólnie będzie ciut cieplej co bym odrazu chora po takiej eskapadzie nie była
Pozdrawiam Cię gorąco i trzymam kciuki za równie udany dzień jak wczoraj :*
Zacznę może od zapytania, co to takiego jest szczewek, bo mnie to zaintrygowało. Jakieś śląskie określenie? A tak w ogóle, to mówisz ze śląskim akcentem? Wiem, już niebawem się przekonam.Zamieszczone przez Korni
Gratuluję wstrzemięźliwości na urodzinach Madzi. Wiesz, tak wcześniej pisałam, żeby Ci nie pozwoliła zjeść tego tortu, ale to było tak trochę z przymrużeniem oka. A tu proszę, naprawdę mi zaimponowałaś tym, że nawet go nie zdegustowałaś. I waga na pewno to doceni, bo skoro dietujesz dzielnie a wody tak nabierasz co miesiąc (jak już Ci pisałam - ja też), to na pewno to właśnie ta woda jest przyczyną zmiany na wadze.
Komiks faktycznie niezły.
Mocno Cię ściskam
moze on sie rozprawi z moim małym daunem który ni epotrafi wytrzymac dłuzej niz jeden dzien :]
GRATULUJE STRASZNIE!
Ja bym pewnie się skusiła.. w niedziele mój brat ma urodziny
Tylko własnie.. 14 lat ma.. i co niby mam mu na prezent wymyśleć?
Zresztą nie zasłużył/
O!
Nie zasłużył
Zauważyłaś że swiat oszalał i stoi na głowie?
Przeciez się zmęczy.. ale może juz tak musi być
PZDR siostra!
MIŁEGO DNIA
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Hihi - Triskell "szczewek" - to poprostu jelita w które pakuje sie na ten przykład kiełbasy - czyli w tym przypadku chodzi o coś bardzo ciasnego, węskiego, obcisłego i dodatkowo za małego. - to tyle jeśli chodzi o tłumaczenie z śląskiego.
Korni - gdzieś doczytałam że proponujesz spotkanie w Katowicach 4.11 - napisz gdzie dokładnie o której godzinie - moze mi się uda z wami spotkać, choc nie obiecuje na 100% to zalezy tez od tego czy uda mi się gdzieś Anie umieścić.
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78 – dalej brak wagi
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Komiks fajny.
Wiedziałam co robię, znajdując sobie wysokiego i potężnego mężczyznę...
A co do rowerka - na razie peichotkuję. I tylko muszę sobie w tym głupim łbie SB I zaprogramować - bo póki co owszem zdrowo, owszem, razowo, ale co z tego...
Srodkowe pozdrowienia
gratuluję dzielności antytortowej
i spóźnione życzenia Urodzinowe Twojej córci slę niezmieernie gorące
buziaki H
hehehe,
od rana nic prawie nie robię tylko odwiedzam wątki tych które mnie odwiedziły i odwiedzam i odwiedzam...i chyba będę tak robić do końca dniówki
co do mojego śląskiego, to hm...jestem rodowitą ślązaczką z dziada pradziada, ale spolszczoną językowo, tzn rozumiem wszystko, lub prawie, natomiast wolę nie mówić, bo robię to delikatnie mówiąc sztucznie...ale to zasługa tego że mieszkałam w katowicach, a nie np od urodzenia w chorzowie gdzie znacznie więcej "godo" się po śląsku...
...ale ten mój polski jak widzę i tak jest mieszany, bo używam myśląc że mówię po polsku, śląskich wyrazów i czasem wychodza z tego zabawne sytuacje, myślałam że szczewo to polski wyraz, dzięki takija
co do urodzin madzi, to faktycznie myślałam o tym co miało miejsce 3 lata temu, jak zobaczyłam madzię, jak bardzo darek był szczęśliwy, jak mala była podobna do swojej prababci zaraz po urodzeniu i jak pierwszy raz zassała mleczko rozmażyłam się...eh...piękne to były chwile...i teraz też jest pięknie jak mała mi podmucha mój paluszek i pogłaska główkę żeby mnie nie bolało...i przytuli się wieczorem i w ogóle...dzieci są kochane
******************
takija: a wodzionkę u siebie rozpisałaś?? zaraz ide sprawdzić. Co do spotkania to jest pod mcdonaldem na stawowej w katowicach (to jest ta na wprost dworca pkp, łącząca 3go maja z mickiewicza) o 12:00 w południa no i 4go listopada - sobota. Bądź koniecznie!
armidka: mój brat też twierdzi że nie zasługuję, hehehe, coś w tym jest...no i trzymam kciuki za puchatka, i jego szabelkę
trisskelek: grunt to logicze wytłumaczenie tego wzrostu wagi...może będzie jak przy małpie z dnia na dzień zgubiłam 1kg
katharinka: a jak długo masz ważny ten karnet dzięki za to "zuch dziewczyna" oj podbudowuje, bardzo
kasiu: pyszna ta twoja kawka
balbinka: no ja też oglądając komiks miałam podobne przemyślenia straszne
xenusia: mała dostała zaległą wieżę eifla w kształcie żaby od chrzestnych i wielbłąda made in tunesia...też zaległego i puzle takie 4 x 9 elementów super, fajnie się bawiła, od moich rodziców piłkę do skakania a od drugiej babci słodycze...no i kaskę od dziadków...(na buty, hehehe) w każdym razie była zadowolona
psotko: trzymam za ciebie kciuki
magdo: byłam z rewizytką i dzięki za odwiedzinki
*******************
wracam do pracy, bo zaczynam mieć tyyyyłyyyyy
Zakładki