Strona 68 z 237 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 671 do 680 z 2369

Wątek: ::Korni już nie MUSI, ale CHCE!::

  1. #671
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    dziewczynki kochane jesteście

    *******************
    kumek: pewnie ze pamiętam zaraz biegnę cię odszukać i zobaczyć co u ciebie

    hiii: dasz radę, musisz tak na prawdę chcieć! i potem będziesz dumna

    usiaczku: no faktycznie masz zakręconą rodzinkę z tymi polakami co do niemiec pojechali (mam też takie przypadki w rodzinie) to tak jest...łamany polsko-śląsko-niemiecki

    sylwia: mam nadzieję że się przyłączysz do xxlek a co do pracki to zazdroszczę, nie wydajesz kasy na bilety, pracujesz w swoim tempie i właśnie masz wszystko na oku
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #672
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja zaczynam znów od pierwszego dnia A6W - miałam za długa przerwę


    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64

    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78 – dalej brak wagi
    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  3. #673
    Guest

    Domyślnie

    Korni strasznie dziekuje za zaproszenie na spotkanie z Wami . Przyjade na nie z ogromna przyjemnoscia!

    Kurcze a A6W to co to jest? Te cwiczonka zwane Weiderem?

    pozdrawiam i zycze milego popoludnia i wieczoru

  4. #674
    Guest

    Domyślnie

    Przyłączam się do hymnów pochwalnych od dziewczyn za silną wolę podczas urodzinek Madzi! Podziwiam i gratuluję Chętnie zobaczę zdjęcia z imprezki. Pozdrawiam.

  5. #675
    minus2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć, cześć Zazdroszczę Wam spotkania...
    Dokopali mi dziś w robocie
    Ale "za to" wróciłam do wyjściowej-poprzytyciowej wagi. Musiałam się pochwalić .
    Mogę spokojnie zacząć dalsze odchudzanko, co za ulga...
    Pozdrawiam wszystkich:KORNI i ODWIEDZAJĄCYCH KORNI :P :P :P

  6. #676
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Torta rozdałaś, ani kawałka nie zjadłaś...cóżmam powiedzieć...???Rewelacja

    Dobrej nocy!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #677
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej
    no i nie ma "Bry"

    załapałam wczoraj dołka...jak jakiś pieprzony wirus...
    ...zaczęło się niewinnie (od kataru) czyli czułam się wczoraj po pracy jakoś dziwnie poddenrewowana...D. przez telefon dał mi dyspozycje, żebym po odebraniu małej z przedszkola przyjechała pod jego pracę, dała mu narzędzia on już pojedzie remontować, a ja niby miałam wrócić do domu i czekać na kolegę od łazienki...ale pod pracą D. okazało się że ten od łazienki jednak nie da rady, więc w sumie byłam "wolna".....ale D. miał moim rodzicom wziąć papiery...i zapomniał....oczywiście poinformował mnie że w jego robocie się pieprzy i nie wie jak długo porobi, bo nie wytrzyma tego....no więc miałam o czym myśleć zanim przyjechał....
    więc zajechałam do domu, zadzwoniłam rodzicom co z kredytem bankowym i oczywiście wysłuchałam że dlaczego ma być podpisany we wtorek przed wszystkimi świętymi jak wtedy jest dużo roboty....a co ja mogę, nie ma innego terminu...nie dość że załatwiam, wydzwaniam to jeszcze pretensje...
    no i jest 19:30 dzwonię do rodziców jak chłopom idzie robota...a mama że oni już wyjechali z pół godziny temu...no i dobrze, zaraz będą...no i podkusiło mnie żeby się mamy spytać czym magda zafajdała spodnie skoro nie pomógł vanish, moczenie i dwa prania?? no i zaczęło się....wysłuchałam że mam się magdy spytać, że ona to po dwóch dniach z małą jest zmęczona, że magda to przy niej grzeczna a jak ja przychodzę to wstępuje w nią diabeł, że w ogóle to dziecko jest zestresowane bo palce w buzi trzyma, że straszy jakimś potworem i w ogóle to syn sąsiadki młodszy od magdy jest aniołkiem przy niej....i tu nie wytrzymałam....powiedziałam mamie że po pierwsze po co jej ubierała te spodnie jak wiedziała że" 1. są jasnoniebieskie, 2. są ZA DUŻE!!!, że jak jej oskarek się bardziej podoba to niech zostanie jego babcią, i że niech siebie posłucha bo robi z igły widły i powiedziała o tych palcach jakby magda non stop je trzymała i może jeszcze się jak autystyczne dziecko kiwała! no i tata w tle kazał mamie się rozłączyć, to mama: "pa" i dup słuchawką....no to we mnie zawrzało, zadzwoniłam jeszcze raz, odezwał się tata, a ja czy mama nie potrafi się normalnie pożegnać?? no to się mama pożegnała i dup...wrrr....
    no i potem przyszedł d. magdę uspałam, więc usiedliśmy w kuchni....opowiedział co w pracy, a ja że skoro tak jest to nie ma na co czekać tylko zmieniać na inną...i pytanie czy już bliżej nowego domu, czy bliżej tego bo remont jeszcze potrwa.....no i wyszło że to drugie.....
    .....co do dietki przy załamce....to zjadłam na obiado/kolację dwie cieńkie kiełbaski ślaskie, ala frankfuterki i 4 kromki z bułki, i dwie skórki z bułki od madzi...i tu mi się lampka włączyła że chyba mnie ciągnie do żarcia...więc zrobiłam sobie inkę z mlekiem i przeczekałam....a po telefonie do mamy wypiłam duszkiem dwie szklanki wody....zimnej....i tyle...

    ufff. wygadałam się....teraz już mi lepej

    to może teraz moja wersja magdy:
    madzia wkłada paluchy jak płacze, bo już od jakiegoś czasu nie ma smoczka, od paru miesięcy...ale była nałogowcem, więc jej zostało....a co do zachowania się...to przy babci robi co chce...kopie, bije, rzuca....a ja jej nie pozwolę! (stąd że musztruję małą i ją stresuję) nie pozwolę i już i mała przy mnie wcale się gorzej nie zachwouje...na pocieszenie D. wczoraj powiedział że był u kolegi i byla identyczna sytuacja, babcia malca twierdziła z przekonaniem, że przy niej mały jest grzeczny, a jak wracają rodzice jest katastrofa! no a co do potwora...to madzia wymyśliła sobie że jak zrobi coś złego np zrzuci coś ze stołu to nie ona to zrobiła tylko potwór..i to on ma iść do kąta...

    ufff, dzięki raz jeszcze...

    aha, no i waga uparcie 95,0

    plan na dziś:
    woda z cytryną
    musli z mlekiem
    3 jabłka, jogurt
    w domu? może 2 kiełbaski i sałatka??

    ***************************
    najmaluszek, halawaya: dzięki

    minusik:wczoraj był chyba jakiś sądny dzień...

    nando: A6W to faktycznie Weider, może się przyłączysz? A spotkanie o 11, nie 12 super że będziesz

    takija: 1 A6W za mną
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #678
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korni: nie daj sie wirusowi czy co to tam chce cie dopaść, sporo sie wczoraj u Ciebie działo i potrafie sobie wyobrazić jakcięzki był to dzień dla Was wszystkich, Zarówno dla Ciebie jak i całej Twojej rodziny ! Chyba idzie zima Dni są coraz krótsze światła coraz mniej i nas trafia - głowa do góry i nie poddawaj się zwatpieniu - jesteś dobrą mamą a Twoja Magda nie jest wcale taka zła, zwraca tylko na siebie uwage bo jest pewnie przyzwyczajona że Babcia poświęca jej cała uwage i jest dla niej non stop a Mama pewno ma jeszcze inne obowiązki wiec musi dzielić swoja uwage. Nie wiem czy tak jest u Ciebie ale u nas tak było z Zuzią ale przetrzymalismy ten cięzki czas i teraz Zuzia jest duzo grzeczniejsza niz kiedyś.

    Na koniec gratuluje ci wygranej walki z lodówką, niejeden na Twoim miejscu najadł by sie tak ze bymu uszami wyszło zeby zagłuszyć stres a Ty popatrz zalałaś go inką - BRAVO

    Pozdrawiam serdecznie

  9. #679
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    kardloz:*****

    no właśnie apropos światła i ranków....magda ma wielkie problemy ze wstawaniem, więc robię to delikatnie zabawowo i w ogóle obchodzę się z nią jak z jajkiem, a jej i tak się buczek włącza zwykle....najgorszy jest właśnie drugi dzień pobudki, w pierwszym jest zakręcona więc wstaje ładnie, a drugiego już trzeba ją wołami wyciągać...no i wszystko robić po ciemku bo ryczy że ją światło razi...więc po ciemku jeść, sikać, czesać, ubierać...już i tak śpi w rajstopkach i buzeczce, żeby było szybciej....eh....no i rano tez nie wytrzymałam....nakrzyczała na nią trochę....ehhhhhh.....potem już sie uspokoiła......
    nie mam dziś siły i już.................
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  10. #680
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    KOCHANIE WIECEJ CIERPLIWOSCI PAMIETAJ JAKA TY BYLAS -JAK BYLAS MALA . I JAK BABCIA CIE ROZPIESZCZALA MYSLE ,ZE WSZYSTKIE BABCIE BARDZIEJ KOCHAJA SWOJE WNUKI JAK WLASNE DZIECI PODSYLAM OGROMNIASTE BUZIAKI

Strona 68 z 237 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 118 168 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •