ja wymiękam...dzwoniono do mnie ze skarbówki na komórkę...oddzwaniam...i okazuje się że nikt nie wie kto dzwonił...wszyscy bardzo mili i chętni udzielenia pomocy, ale odsyłali mnie do innych i ci też bardzo mili do następnych i obdzwoniłam 6 nr wewnętrznych, aż się jedna babka śmiała bo z powrotem mnie odesłano do niej...eh...i dalej nie wiem kto i w jakiej sprawie do mnie dzwonił...a z leksza hasło SKARBÓWKA wzbudza we mnie negatywne emocje... czyli nic tylko czekać na wezwanie i dzień do dupy
*******
kasiu: mi się wydaje że tam powinien być jakiś przelicznik żeby te kcal pomnożyć razy współczynnik wagi...ale nic takiego nie widzę...a te km to chyba mile były...bo serio szybko pedałowałam, nawet bardzo...
forma: mój d. też się śmiał kiedy mi zapał minie...zobaczymy
triss: dzięki za gratulacje...no a niespodziankę mam nadzieję że ci zrobię dużą
Zakładki