Jeżowa panienko,
dziękuję za odwiedziny u mnie, jutro nadrobię zaległości na twoim wątku i mam nadzieję że będę ci mogła pogratulować, bo teraz muszę z powrotem brać się za pracę, bo mam kupę zaległości pourlopowych...
buziaczki i trzym się
Jeżowa panienko,
dziękuję za odwiedziny u mnie, jutro nadrobię zaległości na twoim wątku i mam nadzieję że będę ci mogła pogratulować, bo teraz muszę z powrotem brać się za pracę, bo mam kupę zaległości pourlopowych...
buziaczki i trzym się
Cześć Jeżyku!
Gratuluję pięknego wyniku!! Na pewno czujesz się dużo, dużo lepiej! Na Twoim miejscu postarałabym się o konsultację u innego lekarza. A niezależnie od tego, sama wprowadziłabym maleńkie urozmaicenia. Jesteś na diecie już dwa miesiące! Szkoda to zmarnować, ale z drugiej strony nie możesz tak się męczyć, bo sama wiesz, czym to się może skończyć. Wg mnie ten ziemniak itd był nawet wskazany. Trzymaj tak dalej!
Witam Jeżowa Panno Może spróbuj zasięgnąć opinii innego lekarza? Będziesz wtedy mogla porównać i stwierdzić czy rzeczywiście musisz miec tak malo urozmaicony jadlospis. Dieta która poleca twój lekarz jest bardzo rygorystyczna, podziwiam, że tyle wytrzymalaś i tak ladnie schudlas, ale nie dziwię się tez że masz dość. Ile można jeść w kólko to samo?
Pozdrawiam
Cześć laleczko pogadaj z devoree ona poleci ci fajne książki i sama zobacz jej efekty trzymam za ciebie kciuki
miłego dzionka życzę...i trzymam kciukasy
bardzo mądrze, bo właśnie dziś rano w starej super linii przeczytałam o tym żeby słuchać własnego organizmu..np dzieci nie lubią mleka, bo może mają nietolerancję laktozy i dlatego je od niego odrzuca...ja np w ciąży żarłabym tonami pomarańcze...potem czytam a one mają kupe kwasu foliowego, niezbędnego w ciąży...i co ty na to? grunt to wybrać coś dla siebieWsłuchałam się w siebie
JezowaPanno, dziewczyny maja prace, dieta to nie kara, to zmiana sposobu odzywiania na zawsze. Nie wyobrazam sobie aby do konca zycia jesc w kolko to samo! Lekarz wyglada mi na leniuszka, ktoremu nie chce ustalac sie urozmaiconej diety, moze sprobuj posluchac siebie albo rzeczywiscie skonsultowac sie z innym lekarzem?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Miło przeczytać o sukcesie Aż radość bije z Twoich słów, ale pomimo osiągniętych wyników dzięki diecie, myślę podobnie jak dziewczyny. Życzę coraz to lepszych wyników!
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Długo mnie niestety nie było. Jestem troszke zabiegana no i takie efekty.
Tak jak radziłyście, urozmaicam sobie i jest bardzo fajnie. Ostatnio miałam straszną ochotę na coś słodkiego i zjadłam krówkę. Tak się cieszyłam, że udało mi się zjeść tylko jedną. Zawsze jak się odchudzałam i zjadłam np. o łyżke czegoś więcej, czy więcej o jednego owoca to twierdziłam, ze dieta już nie ma sensu i rzucałam się na jedzenie. A teraz jedna krówka i koniec. Bardzo sie z tego cieszę.
Do lekarza jadę w połowie listopada, zobaczymy co on powie na to urozmaicenie. Hmmm jak byłam u niego ostatnio to ważył mnie i było 123 kg. A jest już 117. Więc niech nie fika.
Czyli mam już na liczniku - 19.
Pozdrawiam wszystkich!
Zakładki