Pięknie chudniesz! W takim tempie to ty już niedlugo będziesz laseczka
Gratuluję i czekam na dalszą część raportu
Milego poniedzialku
Pięknie chudniesz! W takim tempie to ty już niedlugo będziesz laseczka
Gratuluję i czekam na dalszą część raportu
Milego poniedzialku
Jezu! Nando!!!
Faktycznie idziesz jak burza!!! Oby tak dalej!!!
P.S. A Twoje zdjęcie -super! Już teraz jesteś fajna dziewczyna, a zobaczysz za kila kilogramów
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Nando, zgadzam sie z dziewczynami, jestes naprawde fajna babeczka i powiem, ze wcale a wcale sie nie przestraszylam! Wygladalam zdecydowanie gorzej gdy wazylam 110 kg
Jestem pod wrazeniem Twojego rowerkowego zapalu, nic dziwnego ze masz takie ladne wyniki wagowe!
Buziaki i zycze milego tygodnia!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Nando - idzie Ci wspaniale! A co do zdjęcia - naprawdę, widziałam brzydsze śliczne dziewczyny...
Podziwiam.
Hej dziewczyny!
Caly weekend uplynal mi pod katem orki na ogrodku, takze rowerek sobie podarowalam . Wczoraj skusilam sie takze na porcje zapiekanki ziemniaczanej z kielbasa i powiem szczerze, ze moze to zle, ale zjadlam sobie ja ze smakiem i bez wyrzutow sumienia. Oczywiscie, potem po powrocie z ogrodka kolacja juz byla malo kaloryczna. Dzis takze juz trzymam sie diety, choc mialam smaki na cos slodkiego no ale jakos zwalczylam to w sobie . Powolutku, powolutku, jakos to wszystko idzie do przodu.
Grazko i Olbrzymko - no pewnie, ze powitamy! Musimy
Xeniu - dzis bylam u lekarza i on od razu mi dal skierowanie na badanie hormonow, wiec zobaczymy co tam sie dzieje z tym moim organizmem. Mam nadzieje, ze leczenie pomoze i wlosy mi przestana wypadac garsciami.
Bianko - powiesilam sobie swoje fotki na lodowce, jedna aktualna - paskudna i jedna jak wazylam sobie 70 kilo. Dzis mi pomogly w zwalczeniu pokusy na cos slodkiego, wiec w moim przypadku to dziala
Emelko- mialam dzis zajety caly dzien, praktycznie w biegu. Jutro musze sobie kupic nowy metr krawiecki bo za cholere nie potrafie znalezc starego i sie pomierzyc. Ciekawe czy mi choc 1 cm spadl z dupska czy ud. Zobaczymy jutro
biglady, buttermilk i pinos - dziekuje wam za mile slowa, nawet nie wiecie jakiej mi to dodaje wiary w siebie
pozdrawiam was serdecznie
Trzymam kciuki za kupno takiego centymetra, który co miesiąc będzie pokazywał przynajmniej kilka cm mniej. :P
NAN Na wyniki tych badań czeka sie do 3 tygodni wiem to długo ja dzisiajtez bede je robiła
Nan !Super Ci idzie - oby tak dalej. Widzę , że masz duże samozaparcie.Gratuluję!
Hej dziewczyny!
Jestem prosiakiem . Caly dzien dzis siedze w domu i co chwile cos podjadam. Wlasnie przekroczylam 1800 kcal , a nie ma jeszcze 17. Po prostu jak siedze w domu to czesciej mi sie chce jesc - z nudow z cala pewnoscia. AAAAAAAAAAAAAA, alez jestem wsciekla na siebie! Czuje sie jak wielki napompowany balon
nie wiem czy ci to poprawi humor ale ja też w poniedziałek dostałam głupawki i naćpałam się rzeczy absolutnie niedietetycznych Ale kij im w oko my nadal bedziemy walczyć z tłuszczykiem tyle że wygraną odbierzemy troszeniunio później
Zakładki