-
Nando , super , widać , że podeszłać do sprawy serio.Rzeczywiście Butermilkuś ma rację , że te pierwsze kiloski zgubić jest najłatwiej , potem wolno spadająca waga może demotywować , ale i na to są sposoby.
Trzeba być baaaaardzo cierpliwym i czekać , odchudzając się oczywiście dalej .Po jakimś czasie zawsze jest efekt wyrzeczeń , no może czasem efekcik malutki , ale przecież to i tak lepiej , niż to , że się mogło tyć i tyć dalej.
Pozdrawiam !
-
Nie było mnie jakiś czas, a jak dzisiaj do Ciebie wpadłam, to mnie rozbawiłaś tą świnią w środku też czasami ze mnie wychodzi. A z tymi porządkami to jakaś zmowa, czy co, bo ja dzisiaj też poszorowałam okna. Bianca, szkoda, że daleko mieszkasz, chętnie zamieniłaby się z Tobą na robotę, bo uwielbiam myć okna, ale prasować nienawidzę. Nando, wielkie gratulacje - tak trzymaj
-
5-xlka zaczyna swoją walkę
Cześć Nando ! Po kilku dniach wracam do Ciebie a tu tyle do czytania , to super . Gratulacje że tak dużo schudłaś . Ja po wikendzie się ważyłam i niestety wstyd mówić nic nie schudłam . Ani drgneła nawet 100g , a to tylko przez wczorajszą czekoladę z orzechami . Skusiłam się na 4 kostki , no i proszę stoję na wadze .TRZEBA SIĘ ZABRAĆ ZA SIEBIE No ale chyba za bardzo się przyzwyczaiłam że schodzę z wagi . A po za tym mąż podniósł mi dzisiaj ciśnienie i muszę popisać sobie na forum , bo jeszcze do czegoś się dorwę.
-
NADANO super moje gratulacje az miło popatrzyc
-
witaj Nan, nie przejmuj sie tymi 2,5 kg spalonego tłuszczyku, wiele z tego to woda wiec nie musisz sie narazie obawiać niezdrowego odchudzania. Fajnie jest przy rozpoczętej diecie że na początku kiloski leca tak ładnie, to daje duzo frajdy i siły do dalszego odchudzania, oby te siły były przy tobie jak najdłuzej
Pozdrawiam
Kardloz - zagubione męskie ogniwo na dieta.pl :P
-
witajcie kochane dziewczyny i chlopaki!
Dziekuje wam wszystkim za mile slowa.
Emelko - nie daje sie glodowi. Nie wiem czemu, ale jakos w tygodniu mi latwiej sie dietkuje, co jest dziwne bo przeciez nie pracujac mam praktycznie 7 dni weekendu. A jednak, o ile dobrze bylo od poniedzialku do piatku, to w sobote i niedziele dostalam ogromnej glupawki. Na tej weekend musze sobie zaplanowac jakies wyjscie do kina, a moze wyjazd do parku do Chorzowa. A moze dzialka u rodzicow, zobaczymy
Grazka - no wlasnie, ja wiedzialam ze nie moge jesc ale nie potrafilam powstrzymac nakladania sobie na talerz jedzenia. Po prostu jakbym byla opetana i totalnie nie kontrolowala samej siebie. Porazka!
biglady - Ty sprzatalas wiec spalilas to co zjadlas. A ja mialam jakis dol weekendowy i praktycznie oprocz spaceru i rowerka nic nie robilam. Siedzialam sam w domu i tak jakos se pocieszalam zarciem
buttermilk - ja mialam napady obzarstwa nie tylko wieczorem, praktycznie od rana mnie kusilo zeby cos zjesc, a raczej zeby sie napchac jedzeniem. Ale walcze! Dawniej sie pooddawalam po takiej wpadce, a teraz przeszlam nad nia do porzadku dziennego i dalej dietkuje. Bede wlaczyc bo innego wyjscia nie mam. Cale zycie praktycznie zylam jako grubas a teraz jak osoba bardzo otyla. Kuzwa chce teraz zasmakowac zycia kiedy bede mogla kupic sobie ciuchy w zwyklym sklepie
Megamaxi - sposob z myciem zebow sie sprawdza! Stosuje go codziennie. A co do pracy - wczoraj objechalam kilka firm i zostawilam swoje papiery w dziale kadr. W tym tygodniu chce tez odwiedzic zabrzanskie supermarkety, zobaczymy czy to da jakis efekt.
dorcia113 - tak sobie wlasnie mysle,ze kazde pol kilo czy 300 dkg mniej jest wazne! Zreszta ja sie nie nastawiam na szybki efekt, bo juz kiedys tak robilam, a wynik tego wszyscy widzicie na moim strazniczku wagi . Tym razem - powoli zmierzac bede do celu.
Liqier - porzadki jesienne przed zima trzeba zrobic. A ja Ci powiem, ze milo jest wieczorem usiasc sobie wykapanym z kubkiem pysznej herbaty w rece, w czystym mieszkaniu. A musze powiedziec, ze troche zaniedlbalam swoje 4 katy gdy pracowalam.
Kusy - wiesz jak jest - organizm przywykly do braku ruchu i zarcia non stop, oszalal i zareagowal spadkiem wagi na moje dietkowanie. Im bardzije w las tym bedzie trudniej
zbijac sadelko ale uda mi sie bo mam was dziewczynki
Kardloz- dziekuje za mile slowa. Strasznie fajnie je uslyszec od faceta bo to coz tu mowic wiecej - rzadko sie to mi zdarza. Masz calkowita racje te 2,5 kilo dodalo mi znowu skrzydel i sil do walki!
pozdrawiam was wszystkich goraco i zycze przyjemnego dnia
-
Witaj Nando
Poniewaz sama mam ogromne problemy z podjadaniem i silna slaba wola pomyslalam sobie ze moze zanim opanujemy nasze zle przyzwyczajenia bedziemy pogryzac zdrowe przekaski? Przychodzi mi na mysl glownie surowa marchewka, zapycha, daje zajecie buzi i nie tuczy Tak wiec od dzisiaj majac do wyboru dodatkowa porcje zarelka lub kaloryczne szalenstwo obierzemy sobie marcheweczke? Bedziemy szczuple, z prawidlowym zgryzem i sniada cera
Gdyby przyszla Ci do glowy jeszcze jakas super zdrowa przegryzka - daj znac!!!
pozdrawiam cieplo
-
CZy juz tak wyschłas ze nie mozna Cie złapać na forum
Gdzie ty jestes kochana
-
Jak minal dietkowy wtorek?
Pozdrawiam
-
Życzę powodzonka w dalszym etapie i gratuluje już zrzuconych kilogramów
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki