Hej Emelko!
Widze, ze mialas ciezki dzien i mam nadzieje, ze wieczor juz Ci uplywa milo i spokojnie . Ja tez jestem dzis jakos dziwnie zmeczona i zaraz sie klade spac, no ale musialam jeszcze wpasc i zobaczyc co tam u Ciebie slychac
pozdrowka
Hej Emelko!
Widze, ze mialas ciezki dzien i mam nadzieje, ze wieczor juz Ci uplywa milo i spokojnie . Ja tez jestem dzis jakos dziwnie zmeczona i zaraz sie klade spac, no ale musialam jeszcze wpasc i zobaczyc co tam u Ciebie slychac
pozdrowka
Witaj Nando
Fajnie, że się znalazlaś
Też bym po takim dniu najchętniej poszla spać, ale przynajmniej do 1 będę siedzieć i tlumaczyć jakiś glupowty z nimieckiego
Eh... gdyby mi się tak chcialo jak mi się nie chce...
Ojej... robi się niebezpiecznie... coś mnie glód zaczyna dopadać Bezczelny swoją drogą, żeby mnie o tej porze męczyć...
Oby przetrwać do rana!
napij się herbatki, albo wody, może oszukasz głoda i życzę abyś uporała się szybko z tym tłumaczeniem
miłej nocki
przejdzie im na pewno, zobaczysz, za niedługo będą cię prosić o rady
a z pracą i dietką to i tak nieźle sobie radzisz
pozdrawiam
Przetrzymalam wczoraj gloda i nic nie zjadlam w nocy za to siedzialam do 1:30 i tlumaczylam... na szczęście już skończone, ale przez to wyglądam dziś jak widmo, wory pod oczami i tak dalej.
Muszę się odzwyczaić od ważenia kilka razy w tygodniu... na razie widzę spadek więc jest ok, ale niedlugo nie będzie już tak szybko lecieć, więc i motywacja będzie o wiele mniejsza...
Milego dnia :P
A może motywacja będzie odpowiednia, że waga nie idzie do góry, albo poczucie pilnowania żeby nie szła...
Ja jakoś lubię ważyć się codziennie, bo boję się jakoś że nie uchwycę zmian niekorzystnych.
Coś chyba nabredziłam, nie wiem czy ktoś coś z tego zrozumiał.
No w każdym razie chciłam Cię odwiedzić.
Gratuluję przetrzymania głoda
Z czasem przychodzi to coraz łatwiej (tak przynajmniej na razie mi się wydaje).
Pozdrawiam i życzę duuuuużo silnej woli i dobrego humorku :P
Emelko witaj w klubie! Ja przez pierwsze 2 tygodnie wazylam sie raz w poniedzialki. A w tym tygodniu wlaze na wage jak jakas nienormalna nawet po 2 razy na dzien.Dzis schowalam wage do gornej szafki i bede robila wszystko, zeby wyciagnac ja dopiero w poniedzialek, bo czeste wazenie nie wplywa dobrze na moja psychike
pozdrowka
emelka, właśnie to przerobiłam dziś rano, od wczoraj zero spadku, nawet o 100gram...więc już też nie będę się ważyć codziennie, następne ważenie w poniedziałek;D
pozdrawiam
Witaj Emelko, juz po decyzji pokazania swoich zdjęć widze że masz w sobie ogromną porcje dobrych chęci do zrzucenia swojego balastu - podziwiam cie za odwagę i choć widać ze masz sporo do stracenia to przychylam się do opinii innych że do makabrycznego wyglądu to ci jeszcze wiele brakuje.
Obiecuje że bede zaglądał do ciebie co jakis czas aby na bieżącośledzić twoją metamorfoze
Pozdrawiam serdecznie!
Zakładki