W tym przedswiatecznym sprzataniu jest jedno dobra, a mianowicie to, ze podczas spala sie sie mnostwop kalorii![]()
W tym przedswiatecznym sprzataniu jest jedno dobra, a mianowicie to, ze podczas spala sie sie mnostwop kalorii![]()
uf, wreszcie po pracychwile spokoju mam
zaraz mykam przed telewizor na orbitreka
![]()
Dzisiaj znów troszka za malo zjadlam, kurcze musze cos z tym zrobic i wrocic do bardziej regularnego jedzenia 4-5 razy dziennie bo dlugo tak nie pociagne...
na sniadanie byla bulka pelnoziarnista z serem zoltym i salami (dosc nie dietetycznie, ale nie mialam czasu zjesc w domu i wpadlam tylko rano podczas latania po miescie do kawiarni, mieli tylko to i ciasto, wiec stwierdzilam ze wole to niz nic...) wyszlo mi cos ok. 350 kcal
Potem udalo mi sie cos zjesc dopiero przed 16, bo wczesniej mialam szkolenie, bylam w zusie- a tam wiadomo kolejka, wiec na obiadek byly salatki i tarta z tej knajpki co ja kiedys juz opisywalam, wiec znowu cos kolo 300 kcal, o 18 zmusilam sie do zjedzenia kolacji w postaci serka wiejskiego czyli jakies 150 kcal (albo nawet troche mniej, nie pamietam) wiec dzisaj zjedzone 800 kcal.... wiem ze za malo ale nie mialam kiedy... hmmmm musze jako te posilki lepiej rozplanowac...
Tak poza tym to humorek dopisujwczoraj podczas sprzatania znalazlam stare spodnie do ktorych nie wchodzilam juz od prawie 2 lat i niespodzianka- sa dobre
niestety spodni narciarskich dalej nie umiem zapiac ale mam nadzieje ze jeszcze kilka kilo i bedzie ok
przez ten glupi brzuch nie da sie ich zapiac...no coz nie mozna miec wszystkiego.
Bianca mam podobnie jak ty cala mase roznego rodzaju swieczek i figurek na polkach i nigdy mi sie nie chce tego przekladac zeby zetrzec kurz. Do tego sprzatanie to sie chyba dwa tygodnie zbieralam... ale wreszcie sie udalo
Buttermilk mi sie jakos tak zrobilo ze odkad jestem na diecie wcale mnie jakos do miesa nie ciagnie. Ale jak czulam jednego dnia zapach schabowych w domu, a drugiego mielonych to przyznaje sie bez bicia ze dostalam slinotoku![]()
Na szczescie sie na nie nie rzucilamKiedys tez wsuwalam mielone w wielkich ilosciach, czasem to 3 szly na jeden obiad, ale na razie sie jakos trzymam bez takich smakolykow
GlamGirl co racja to racja, ale jest tego wszystkiego tez jeden minus, w moim przypadku chodzenie po sklepach wzmaga apetyt.... mam nadzieje ze w tym roku sie nie dam i wytrzymam grzecznie[/b]
Dziękuję za odwiedziny na moim wątku.
I bardzo, bardzo gratuluję spadku wagi !!! W ile czasu to te kilogramy zeszły? Pierwszy post na forum masz z września...czyżby tylko 3.5 miesiące ?![]()
![]()
Mnie też do mięsa nie ciągnie. Jakoś tak... ale jem duszony drób i ryby...chociaż takiego mielonego to bym sobie jednak zjadła.![]()
Mnie najbardziej denerwuje moja rodzina a szczególnie rodzice z którymi nadal mieszkam: najpierw słyszałam, że jestem gruba i że powinnam schudnąć. A teraz jak jestem na diecie, to zupełnie to ignorują i proponują mi na kolakcję kabanosy, zadają głupie pytania a czemu to ja jem tylko sałatkę na obiad itp... to chyba najgorsze jak nie ma się wsparcia wśród najbliższych...gorsze niż pełna lodówka ulubionych smakołyków.![]()
dokladnie od 16 wrzesnia jestem na diecie
ja na szczescie mam dosc duze wsparcie w mamie, a poza tym i tak siedze od 10 do 20 w pracy wiec wszystkie posilki poza sniadaniem zjadam w biurze
Milego dnia
Gratulacje z okazji odzyskania spodniA i narciarskie dopniesz, spokojnie. Moze juz w tym sezonie? duzo Ci brakuje?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buttermilk mam nadzieje ze w tym sezonie sie juz uda, bo inaczej bede musiala kupic... mysle ze jeszcze jakies 3 kg i powinno byc ok. brakuje mi kilka centymetrow w brzuchudlatego twardo od wczoraj brzuszki robie wieczorem
i takie jedno pytanko mam moze mi ktos pomozeczytalam gdzies ostatnio o takich tabletkach, inneov to sie chyba nazywa czy jakos tak, maja w kazdym razie poprawiac produkcje kolagenu w skorze a co za tym idzie ja ujedrniac, zna to ktos moze? bo sie zastanawiam czy kupic, ale nie chce tez wydawac kasy na marne... hmmm.... sprawa do przemyslenia
![]()
Heh.. teeez mam spodnie, do ktorych jakis 3 kg mi brakuje (tak jak na moje straaasznie precyzyjne oko:P). Jak w nie wleze bede przeszczesliwa, bo sa boskie. NO. Tylko, ze to nie zadne do sportowania sie. A brzuszkow ile robisz, jesli mozna?:>
O pigulach nie slyszalam.
Pozdro![]()
niestety nie znam tych tabletek o których wspominasz![]()
za to chyba powinnam na początku powiedzieć , że już ładnie poszły twoje kg w dół
dobrze mieć wsparcie w rodzinie, kogoś kto zmotywuje![]()
Ja tez nie slyszalam o tych tabletkachAle moze trafi sie ktos kto cos wie
![]()
Skoro tylko pare cm to cwicz te brzuszki a na pewno bedzie Ci to wynagrodzoneSnieg ma byc pozniej w tym roku wiec masz jeszcze troszke czasu
![]()
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
no to emelko po długiej nieobecności melduję się...przeczytałam wszystkie 37 stron, nie ukrywam że jak książkęnajbardziej wciągający był ten fragment jak ci waga stanęła na 93 i czekałaś, czekałaś, czekałaś... i nagle hooop w krainę bałwanków GRATULACJE!!!
co więcej!
dodałaś mi otuchy że wkraczając w krainę bałwanków można iść do diversa i pomierzyć ciuchy, bo już myślałam że w życiu nie będę mogła iść do normalnego sklepu...
więc miłego dnia i miłych przygotowań do świąt....
...i orbitrekuj się na zdrowie!!![]()
Zakładki