Czeć Żaba, też spadam na grilla, ale najpierw rowerek.
Może przed@ jeeś, stąd ten kilogram
Skąd by nie był, dobrze że się zbytnio nie przejmujesz, niedługo go zrzucisz
Pozdrawiam :P
Czeć Żaba, też spadam na grilla, ale najpierw rowerek.
Może przed@ jeeś, stąd ten kilogram
Skąd by nie był, dobrze że się zbytnio nie przejmujesz, niedługo go zrzucisz
Pozdrawiam :P
Witaj ZABCIU!!
jak Ci dobrze,tez bym chciała isc na grila!!ale z moim "pociągiem" do pysznosci z grila,na bank mialabym 2 kg w przod
jutro prosze sie nam wyspowiadac
pozdrawiam! BUZKA!!!
Witaj!
Plac Teatralny jest w śródmieściu.
Mieści się przy nim np. teatr dramatyczny im. Szaniawskiego, więc wystarczy zapytac jak dojść do teatru dramatycnego i sparawa załatwiona
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Dziękuję bardzo No to na pewno będzie łatwiej znaleźć.
Ale mnie tutaj długo nie było ....
Po prostu ciągle brak mi czasu...Aaa dzisiaj jeszcze zaczynają mi się studia więc tymbardziej jest zabiegana (ale to dobrze....trochę kalorii się straci).Własnie zaraz znowu lece na autobus i kierunek UCZELNIA
Z dietka sie trzymam...na razie powstrzymuje sie od wazenia....postanowilam raz w tygodniu to musze sie tego trzymac.Aaa jeszcze cos...chcialabym (jesli mi sie uda) nie jesc słodyczy w tym tyg (takie postanowienie na ten tydzien)...
Grill byl smaczny....bezmiesny (dla mnie)...warzywek niestety nie bylo Ale ogolnie bylo bardzo milo
Buziaczki dla Wszystkich i Każdego z osobna...Lece cos jeszcze zrobic i na autobus....
No to z tymi słodyczami tzrymajmy się razem
Założymy klub przeciwko słodyczom
Moim sposobem jest ciepła herbata z cytryna i łyżeczką miody
Póki co skutkuje Ale myśle też o zakupie chromu [;
Pozdrawiam
trzymam kciuki za twój bezsłodyczowy tydzień
a z gimnastyki nici??? muszę ćwiczyć sama????jaka szkoda A może jednak :P
miłego tygodnia
To ja tez sie wpisuje do bezslodyczowego klubu. Chrom fajna rzecz dzisiaj ide kupic, bez tego ciezko bedzie.
A poza tym jak juz nie mozna wytrzymac bez czekolady na przyklad, to mam calkiem fajny sposob. Biore jedna kostke czekolady, kroje ja na 4 czesci i sie nimi delektuje. Po jednym kawaleczku do buzi i sie sama rozpuszcza. Wydaje mi sie wtedy ze zjadlam 4 kostki a nie jedna jak na razie dziala
U mnie to niestety nie działa [; Jak zjadłam jedną i reszte zjem [; Ja jestem czekoladoholiczką ;]A poza tym jak juz nie mozna wytrzymac bez czekolady na przyklad, to mam calkiem fajny sposob. Biore jedna kostke czekolady, kroje ja na 4 czesci i sie nimi delektuje. Po jednym kawaleczku do buzi i sie sama rozpuszcza. Wydaje mi sie wtedy ze zjadlam 4 kostki a nie jedna Smile jak na razie dziala Smile
Tez jestem czekoladoholiczka, ale jakos sobie przemowilam do rozsadku i jak na razie sie trzymam. Ale jednak chrom ponad wszystko! Kiedys juz zazywalam i dzialalo bardzo dobrze, chociaz i tak nie do konca zaglusza ta ochote (taka z przyzwyczajenia) na czekolade.
Ja lubię czekoladę tylko przez 7 dni w miesiącu a poza tymi dniami może dla mnie nie istnieć. Niestety, jeśli już przyjdzie na nią ochota, to niestety - żaden chrom tu nic nie pomoże, niestety. Ale trzymam za Was kciuki. :P
Zakładki