Kolega ze studiow (Anglik) skarzyl mi sie, ze wlasnie curry shops na kazdym roku mu nabardziej w USA brakuje (za to jest Starbucks na kazdym rogu ). A ja mieszkam razem z Pakistanka, ktora gotuje hinduskie jedzenie i jest przepyszyne .

Zdjecia tez mi sie bardzo podobaja . W Anglii bylam tylko w Londynie przejazdem, gdy bylam 1. raz w Szkocji 6 lat temu, widze, ze mam duzo do nadrobienia.

Zarowno amerykanskie, jak i brytyjskie sniadania mnie przerazaja, zdecydowanie wole moje platki .

Pozdrawiam! Zostal mi juz tylko 1 egzamin (4 juz z glowy), wiec od jutra zaczynam znowu zyc .