Pozdrawiam z Winograd :) I mam pytanie - gdzie jest nowy, wspaniały basen? :)
Pozdrawiam z Winograd :) I mam pytanie - gdzie jest nowy, wspaniały basen? :)
Po pierwsze radziłabym chrupkie pieczywo (które kalorii ma mało, ale za to jest samą chemią i wysoko przetworzonym produktem) zastąpić bardziej naturalnym pieczywem razowym, takim z ziarenkami (jakiekolwiek "ciemne" pieczywo, ale nie to bardzo ciemne od karmelu, tylko takie "z farfoclami", może być np. graham). I masz tu od razu dwa w jednym: i zdrowsze, i kalorii więcej.Było 5 posiłków. Nie chodzę głodna. Zjadłam warzywa, owoce, mięso, wędlinę, nabiał i chrupkie pieczywo, a z dodawanki na upartego wychodzi za mało.
A jeśli Ci jeszcze kalorii brakuje, to najłatwiej zawsze dobić orzechami, oliwą z oliwek do sałatki, lub innymi zdrowymi tłuszczami.
Chudnie się pomimo braku zmian na wadze raczej wtedy, kiedy się dużo ćwiczy. Mięśnie ważą znacznie więcek, niż tłuszcz, więc jeśli jednocześnie przybywa Ci masy mięśniowej, a ubywa tłuszczowej, to ogólna waga może pozostać taka sama, może nawet wzrosnąć, a Ty mimo to chudniesz.
Witam na forum i życzę powodzenia podczas jutrzejszego ważenia.
Hej dziewczyny! Miło mi
OK. Najpierw będę się przechwalać
W: 82.3 kg
TŁ: 34.3%
H2O: 47.9%
M: 33.4%
BMI: 30,12
Hihi
Czyli przez ostatni tydzień schudłam 1.3kg i to w tłuszczyku, a nie wodzie czy mięśniach Cieszę się bardzo. Wiem, że teraz z każdym tygodniem będzie spadało mniej wagi, ale skoro nigdzie mi się nie spieszy to sobie cierpliwie poczekam
Glubka: Basenik otworzyli na Batorego. Nawet ma zjeżdżalnie dla dzieci (...i nie tylko :P). I jest naprawdę fajny jeśli nie przeszkadza ci harmider jaki te maluchy robią dookoła . Swoją drogą z Winograd to masz nawet bliziutko .
Triskell: Nawet mi przez myśl nie przeszło, że w chrupkach może być tyle chemii. Wszyscy je tak przeciez zachwalają... A chlebka na pewno spróbuje
. Za to bardzo chcę podziękować za pomysł z orzechami. Naprawdę mi to ułatwi zycie.
Ewunia śpi, więc mam troszkę czasu, żeby poćwiczyć. Zmykam i pozdrawiam
Jeśli chodzi o chlebek to przyłączam się do zdania Triskell ziarenka i „farfocle” mniam. chrupkie pieczywo to niezdrowy „twór marketingowy”
Jeśli basenik to ja zaliczam Wodny Raj w Swarzędzu bo mam najbliżej
Nadja jeśli możesz powiedz mi, w jaki sposób mierzy się % tłuszczu, wody i mięśni?
Pozdrowionka
Ten procent to waży moja niezwykle wymyślna waga. Ustawia się parametry takie jak wzrost, wiek, płeć i tryb życia, a ona już tam to sobie jakoś kalkuluje. Właściwie to nie tylko wagi to mierzą, niektóre inne sportowe gadżety też. Niestety nie bardzo wiem jak dokładnie się to odbywa. Jest sobie do tego dołączona tabelka norm, upierająca się przy tym, że kobiety w przedziale 20-29 latek, powinny mieć od 19 do 29% tłuszczu i od 50-55% wody. No więc zmierzam sobie powolutku do ideału, może kiedyś tam dotrę.
Ale niestety nie, jeśli będę się dalej tak obijać jak dzisiaj. Nie zaliczyłam ani basenu, ani roweru, za to kolację u teścia tak... Zmieściłam się za to w 1000 kalorii, więc nie jest jeszcze tak tragicznie. Latałam tez po sklepach, niestety hula-hop nie mieli . Z drugiej strony pół półki skakanek samo liczących skoki bez problemu znalazłam...Zaczynam podejrzewać, że niektórzy ludzie mają za dużo wolnego czasu...
I najgorsze z tego wszystkiego jest to, że jutro też na basen nie dojadę Postaram się to wyrównać zostając w piątek i sobotę godzinę dłużej w wodzie. Nie wiem tylko czy dowalenie sobie po 3km dziennie, tak na sam początek to trochę nie za dużo. Nie chcę sie przeforsować, ale, ech, już mnie to powoli denerwuje, że tak łatwo się męczę
A i zjadłam sobie dzisiaj polecany chlebek . Pychotka
Ogólnie można powiedzieć, że dziś przede mną dzień próby... Koło 18 wpadają do nas znajomi i wszyscy będą tylko jeść i pić Już nawet dietę pomijając, nie mam prawdę mówiąc ochoty, ani na jedno, ani na drugie. Do tego na 110% ktoś przyniesie kilka pudeł pysznej, pachnącej pizzy... Tak z czystej ciekawości, ile kalorii ma przeciętny kawałek takiego smakołyka...?
Ech. Zła jestem.
Rozumiem, że czasem trzeba się opierać pokusom, ale na litość Boską, jak mam to robić, jak mi się te pokusy pod sam nos wtyka ?
spoko, jak masz silną motywację a pomyśl jak miło było dziś rano stanąć na wadze to przetrzymasz, ja się nie skusiłam na tort urodzinowy mojej córy, i nie żałuję
muszę o tym pamiętaćZamieszczone przez triss
no i ciekawe kiedy moja waga zacznie pokazywać mój tłuszcz
hej gratuluje coreczki i samozaparcia podziwiam cie i trzymam za ciebie kciuki widze, ze dobrze ci idzie to zrzucanie wagi basen to chyba najlepsze rozwiazanie
pozdrawiam
hmm... Nadia podoba mi się opis tej Twojej wagi może też sobie taką kupie??? Tylko nie wiem gdzie szukać takiego cuda i czy mnie na nią stać.
I nie łam się ta pizza pewnie nie będzie wcale taka pyszna
Zakładki