-
tyje
mam 88,50 kg i nie mam odwagi przesunąć tickera w drugą strone
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/b]
-
witaj KOchana
I jak sobie radzisz? Czy nadal o siebie walczysz ?
Przyznaję, że nie przeczytałam całego wątku tylko wyrywkami....nie martw się , ze waga drgnęła w drugą stronę, może jesteś przed okresem...nie ma się czym zadręczać, fajnie by było gdybyś przekonała się do jakiejś formy ruchu .., może takie szybkie spacery dobrze by ci zrobiły, zawsze na plus. może w domku gimnastyka ruch ma zbawienny wpływ na nasze ciało i duszę.
Czasem waga stoi w miejscu długo i nie chce się przesunąc...to wymaga żelaznych nerw, ale warto przetrzymać taki stan...bo na pewno ruszy w dół, wiem że łatwo się pisze natomiast trudniej przeczekać, ale wiedz że wszyscy , którzy się odchudzają przez to przechodzą.
Buziaki.
PS na pewno widać że schudłaś, ale ludzie czasem są złośliwi.
-
Witaj Sisia !
Właśnie przeczytałam cały Twój wąteczek i muszę przyznać że dzielna z Ciebie dziołcha.
Oby tak dalej. Czytając to co Ty piszesz widziałam dużo podobieństw do siebie i swojej sytuacji . Tym, ze waga chwilowo stanęła luba nwet pół kilo skoczyła nie przejmuj się ruszy. Tak poprostu jest tylko nie załamuj sie
7 kilo to bardzo dużo w tak krótkim czasie, więc to nieprawdopodobne żeby siostra nic nie zauważyła w szczególności, że Twoja nadwaga nie jest tak dramatyczna żeby takiego dużego ubytku wagi nie zauważyć. Wiesz czasem rodzina jest wredna - czytaj może to jakiś jej chory pomysł na zmotywowanie Cię. 7 kilo to ogromny sukces ! Przede wszystkim świadczy o tym, jak duża masz w sobie siłę woli.
Co co męża - widzisz robi ci soczki to znaczy wspiera chce pomóc a nie tylko bezsensownie krytykuje. On na pewno jest już Ciebie dumny że tak świetnie dajesz sobie radę. Może tego nie mówi ale sam fakt że Ci nie przeszkada i nie dokucza świadczy o tym, że cię Kocha i że nie starciłaś jego miłości wraz z przybyciem kilosów. Natomiast myślę, że szczere z jego strony było powiedzenie Ci, że jednak to by wolał żeby było tych cm ciut mniej. Nie chcę go bronić ale może bał się bardziej o to, żebyś się w tyciu nie zagalopowała do stanu gdzie już zacznie to zaważąc powaznie na Twoim wyglądzie a przede wszystkim zdrowiu.
Wiele osób na forum pisało bardzo mądrą rzecz oprócz tego że się odchudzasz DLA SIEBIE, to nie bierz odchudzania jako kary konieczności itp... Pomyśl raczej jak o radykalnej zmianie stylu życia i niech mądra dieta będzie dietą na całe życie a nie tylko na chwilową utratę wagi bo to niestety grozi jojkiem
Osobiście polecam duże ilości posiłków na parze a w szczególności np kalafiora brokuł.
Są to warzywa ciężkie wieć wypewłniają idealnie pustkę w żołądku i uczucie godu a maja przy tym bardzo mało kalorii.
A tak przy okazji ja tez chcę do świąt pozbyć się jeszcze 4 kilo więc mamy tyle samo do przebycia ! Może spróbujemy razem !
Widzę po Twoim suwaczku, że zaczynasz dokładnie z tego samego pułapu co ja
Ja też na ślubie 2 lata temu ważyłam 79 kilo a po ślubie przytyłam 16!
Pozdrawiam Cię serdecznie trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze
ALA
-
panie Boże daj mi siłę bym nie zaprzepaściła mojego małego sukcesu ...
-
dzień Doberek!
Wpadłam zobaczyć co tam po weekendzie u Ciebie?
Sukcesu na pewno nie zaprzepaścisz nie ma takiej opcji! Przecież robisz
to dla siebie wieć do niczego sie nie zmuszasz prawda? Robisz to co Ci organizm podpowiada. A nie głodzisz się na siłę nie? No włąsnie Uszy do góry i heja do przodu.
Mam nadzieję, że lepiej u Ciebie z nastrojem, że już teraz wierzysz że się uda .
Trzymam kciuki
pisz pisz piusz
Ala
-
czesc
Jaki piękny może być świat gdy ma się naście
Jaki piękny może być świat gdy mi kilka kilogramów brak.
Mam 87 kg i nadal chudnę
-
gratuluję sukcesu i trzymam kciuki, żeby dalejj Ci dobrze szło
-
Witam......
Nie martw się mam podobny problem z wagą u mnie tak samo ani nie drgnie.Stoi w miejscu i nie wiem co mam robić Boje się jeść bo to kolejne kilogramy.Na pewno Ci się uda osiągnąć to czego pragniesz
JESTEM TUTAJ
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=867780#867780
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856
-
Sisia, zajrzyj do mojego wątku i poszukaj między 20 a 30 stroną postów autorstwa koleżanki o nicku Gagaa oraz przejrzyj wątki, które tam podlinkowała. Mi to naprawdę bardzo pomogło, pozwoliło się przestawić na zdrowsze odchudzanie i zainspirowało do znalezienia swojego sposobu na dietę...
-
wróciłam z weekendu i muszę się przyznac , ze troszeczku sobie pofolgowałam.
Dieta musi stać się moim sposobem na życie a to takie trudne. Jak długo trzeba byc na diecie aby stała sie ona normalnością ?????
http://www.3dwhite.pl/?click=74c30a4...e1d500f08969ed
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki