zakopuj doła dobrze będzie. mi ostatnio waga szalała. tydzień temu 93 dwa dni później 94 i tak do wczoraj i łaskawie ruszyła o 0.3. pięć dni kurde myślałam, że coś zawaliłam i przytyłam kilo co schudłam :/
i też już miałam ochotę się zastrzelić. chociaż zastrzelić to może nie. ale już kilka razy miałam ochotę potłuc koleżankę wagę najlepiej komuś na głowie.
nie wiem czemu nic ci nie spada. ale trzymam kciuki, że za dzień dwa coś się ruszy. do świąt jeszcze 12 dni i na bank 9 zobaczysz. będzie prezent jak pod choinkę
trzymam kciuki.
Zakładki