-
heh, chyba te relacje z ojcem tez miały wpływ na to,co przechodzisz kurde, ja mam ostatnio okropne stosunki z matką
a za taka diete oczyszczająca to moge cię tylko podziwiać...
-
Pszczółka bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa Taki jakiś smętny był koniec dzisiejszego...eeee, wczorajszego dnia. Mogłabym więcej na ten temat napisać, ale po co? Jeszcze bym komu popsuła humor, czy coś :P yhm...
Xixa nie ma czego podziwiać. Dziś dieta, jutro żarcie. Gdybym była taka dzielna, to dawno uporałabym się z tą cholerną nadwagą... Ale dziękuję ^^
Kuba i krwiste befsztyki z buraka...
-
hih, bo my jesteśmy już porąbane wkurzają mnie diety będę jeść 1500
-
dzień 17
Ech, jestem nieco rozżalona. Trafiłam, trochę przypadkiem, trochę umyślnie, na wątek dotyczący diety, którą stosuję (E. Dąbrowskiej). Już mnie szlag trafił, gdy spojrzałam na daty. Ostatnie wpisy sprzed roku, ale nic... zaczęłam czytać. Przebrnęłam przez wszystkie posty i zdębiałam. Żadna z osób nie dociągnęła diety do końca... Tym bardziej mnie smuci, że z opisów świadczy, że dziewczyny robiły pewne odstępstwa od niej, dodając produkty wg mnie (a wiedzę opieram na dwóch książkach pani E. Dąbrowskiej) zakazane. Ja trzymając się ściśle wytycznych wytrzymałam najdłużej... Płakać... Zaczynam powątpiewać, czy mnie się uda dotrzymać tych 6tygodni (42dni). Dopiero zaczęłam 17 dzień... chlip Szkoda, że dziewczyny z tamtego wątku się wykruszyły. Miała bym wsparcie i w ogóle A tak, sama jestem na polu bitwy...
W nocy prawie nie spałam. Siedziałam przed kompem szukając w internecie informacji dotyczących odchudzania itp. Zmartwiłam się... statystyki są zatrważające. Mały procent ludzi, którzy zrzucili nadwagę są w stanie utrzymać efekty. Ja też dwa razy schudłam kilkadziesiąt kilogramów i co? I nic! Za każdym razem dochodzę do wyższej wagi!..
Nie, jeszcze się nie poddaję, ale zmieniłam jednak podejście do całej sprawy. Sądziłam, że da się jakoś żyć tylko na zasadzie MŻ i utrzymać szczupłą sylwetkę. Zaczynam zbierać przepisy na zdrowe potrawy i w ogóle pomysły na zdrowsze życie...
A tymczasem 16 dni d.o. za mną. Bez fanfar i oklasków. Co to jest w porównaniu z latami obżarstwa... Postaram sie zachować resztki optymizmu Może tym razem się uda... z Wami mam dużo większą szansę Dziękuję za to, że jesteście i mnie wspieracie!
-
mam stosy "Super Linii" wiecie? Kupuję tę gazetkę od sierpnia 1998, czyli 9lat! I jakoś nie wiele wyciągnęłam z mądrości w niej wypisanych Pf...jestem oporna
Dziś naprawy roweru odsłona druga. Mój boy upiera się, żeby nie oddawać go do serwisu On też jest oporny... A JA CHCĘ POJEŹDZIĆ! Kocham rower...
Jadę na dwóch szklankach soku marchewkowo-jabłkowego. Potem zjem michę gotowanej kapusty i czegoś tam. Mnie smakuje. Nie oszukujmy się, ta dieta nie jest zbyt smaczna, więc nie ma co się dziwić, że mało jem... Ale jem. Staram się nie dopuszczać do głodu.
Brzuszek mi zmalał ^^ Twarz też trochę zeszczuplała. Zaczynała mi się robić bezkształtna bryła z głowy... Och, życie...
-
Ałć, zasmuciłaś mnie troszkę tymi czarnymi przemyśleniami Tym, że ludzie wracają do swojej wagi. Kurde, nam się musi udać!!! Fak, fak, fak
-
Befsztyki z buraka są krieg !!
Przykre z powodu tej diety, że nikt nie dał rady dociągnąć jej do końca...nie zagłębiałem się co prawda na czym to polega ale skoro nikt nie dał jej rady to może jest zbyt restrykcyjna? A skoro jest zbyt restrykcyjna to i za specjalnie zdrowa nie może być...
-
Dieta jest dobra! Tak, jak pisałam, trwa tylko 6tygodni, potem zmienię na inną, "normalniejszą" + jeszcze więcej ruchu. Polega głównie na oczyszczeniu organizmu ze złogów czego chyba nie do końca rozumiały owe dziewczyny...
No, ale ja jeszcze trochę wytrzymam Samej sobie nawet nie jestem w stanie obiecać, że dociągnę do końca, ale, że dam z siebie wszystko, mogę
Rower jest sprawny! Trufla, chodź (daj mi spokój, śpię- Trufla), zatańczymy taniec radości! Mój boy z drobną pomocą swej lubej (czytajcie mnie :P ) w końcu poskładał go do kupy! Jeździ! Ludzie, wreszcie mogę usadowić swój zacny tył na siodełku i pojechać! Daleeeeeko! Daleeeeko!
-
Dobra, cofam to, co napisałam w poprzednim poście. Rower nie działa.
-
Witam Cie kochana!!!
widzę że tu jakiś ponury nastrój sie wdał..do ciebie!!! i trzba z tym koniecznie skonczyc!!!
pomęvzyłam się troszkę i poczytałam na tamet tej twojej diety...
i powiem Ci ze wydaje mi sie ze nei jest to dobre... to bardzo niezróznicowana dieta i chociaz bedziesz jadla warzywa i owoce to moze byc to grozne dla zdrowia poniewaz kiedy stosuje sie takie montonne wyzywienie szybko mozesz nabawiac si eniedoborów mikro i makroelementów nawet jesli bedziew to trwało 4 tygodnie...ja tez juz odchudzalam sie w swoim zyciu ni eraz...i wydaje mi sie ze nei ma nic bardziej roizsadnego jak dieta która zawiera wsyztskie produkty tylkow rozsadnych ilosciach)bo tu przecież chodzi o zdrowie i n atakiej diecie a wlaściwie juz nie diecie tylko zwykłym zdrowym odzywianiu sie można dozyc 100lat nie bedzie jojo i napewno sie uda!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki