dzioobku gdzie jestes?
strasznie lubie Twoj watek bo jakos tak mnie wspiera.
ja walcze ostro
pozdrawiam
dzioobku gdzie jestes?
strasznie lubie Twoj watek bo jakos tak mnie wspiera.
ja walcze ostro
pozdrawiam
Jestem jestem tylko brak czasu nie pozwal mi na pisanie tyle ile bym chciala
Dieta idzie zgodnie z planem nie liczac niewielkich grzechowtak jak dzisiaj nie chcialo mi sie gotowac obiadku dla mnie i zjadlam w ramach obiadu 4 pierozki takie nieduze no ale niepowinnam .
W normie kalorycznej sie zmieszcze napewno ale niejest to wedlug moich zasad wiec zaliczam ten wybryk jako grzeszek .
pozdraiwam i zapraszam na moj watek .
Wspieram wszsytkie dietowiczki i dietowiczow
Lece na wasze watki chociaz poczytac
eee tam taki grzeszek to nie grzeszek. ja dzisiaj mam cholerna ochote na pikantna, ostra pizze. u mnie w pracy robia taka pyszna na cieniutkim ciescie no i tak chyba sobie rozloze 3 malutkie kawalki na caly dzien
tak dzisiaj sobie rano myslalam,ze koniec roku sie zbliza i w sumie dla nas byl udany. po pierwsze ,ze sie wzielsmy za siebie a po drugie....dzioobku schudlysmy duzo kiloskow. (ja duzo nadrobilam,ale Ty kochana....masz sie czym chwalic) . zmienie swojego straznika na wage 116 , taka z jaka startowalam 4 stycznia....bardziej jakos motywujace bedzie. chociaz mialam dluuuuuga przerwe
moje marzenie jest takie,zebym na swieta wazyla 99 kg
DziOObek - dziękuję za wsparcie i wlanie w serducho otuchy Łatwiej człowiekowi walczyć gdy nie jest sam i ktoś mu światełko w tunelu zapali Jesteś wielka - duchem , a coraz mniejsza ciałkiem - SUPER BABKA Z CIEBIE
Dzieki dziewczyny za takie mile slowka
Ide zaraz gotowac obiadek na jutro a potem zmykam na basenik .
Fajnababa ciesze sie ze moglam pomoc jesli tylko bedziesz miala potrzebe to pisz smialo jesli bede umiec pomoge
pozdraiwam wam i trzymam kciuki za was i za nasza dietke
e tam..żadnego grzeszku wczoraj nie było...buhaha....przecież skoro zjadłaś pierogi i zmieściłaś sie w limicie to spokojnie
Czas, ach ten czas. Przydałoby się go więcej no ale jakoś trzeba sobie radzić
miłego wieczorku
Wpadłam sprawdzic czy dietkujesz i odwiedzasz forum pozdrawiam i powodzenia
DziOObek- czytam twój wątek od chwili jego powstania - na początku przyznam ci się nie podejrzewałam cię o tyle samodyscypliny . Miałaś kawał roboty do zrobienia . Mnie mój przerasta (20 to już by było fajowo) , a TY pokonałaś liczbę 20 i lecisz dalej . Podziwiam , podziwiam , podziwiam Do tej pory myślałam ,że pozbycie się dużej nadwagi to .... sfera nieosiągalnych marzeń . Może to zabrzmi paskudnie z mojej strony , ale widzę w Tobie zwyczajną babę z krwi i kości , mającą normalne problemy i życie . Jak taka NORMALNA , ZWYCZAJNA baba dała i daje sobie radę to ja druga zwyczajna baba też mam SZANSĘ.
Dodaje mi to wiary w sukces .
Mam nadzieję , że się nie gniewasz za określenia
No to ja wróciłam z basenu wyćwiczona
Fajna baba ciesze sie zem oglam pomoc .
Damy rade musze przyznac ze forum bardzo duzo mi pomoglo .
W sumie gdyby nie to forum nie bylo by mojej calrj diety ,zrzuconych kilogramow i pewnie teraz wazylabym ze 120 kilo i dalej żarła .
Ja tam uwazam ze czlowiek jest tylko czlowiekiem i niestety kiedys noga sie kazdemup owinie ale trzeba wtedy wstac ,podnies sie i walczyc dalej .Fajna my wlasnie tak robimy .
Ja tez zrobilam przerwe na wakacje lipiec sierpirn nie dietkuje chociaz musze3 dumnie powiedziec ,ze kilka nawykow mi zostalo moze przez to wrocilo kilka a niek ilkanascie kilogramow z czego sie bardzo ciesze
niestety te moje wakacje trwaly to pazdziernika ;-(
codziennie mopwilam od jutra ,od poniedizalku itd .
Wiec jak widac ja tez nie jestem doskonala .
Ale musze sie pochwalic ze dzisiaj pokonalam sama siebie idac na basen kusilo mnie wejdz do sklepu kup malego batonika na basenie spalisz .ale nie weszlam ,nie kupilam jestem z siebie dumna .
Druga rzecza jaka zmieniam w swoim jadlospisie to z jogurow owocowych jak wiadomo slodzonych przerzucxam sie na naturalne ..
Jsak najmniej cukru ii weglowodanow .
Zaopatrzona w kalarepy ,marchewki ,ogorki i pomidory .
jogurt do torby jablko i do pracy .
Na obiad piers gotowana z warzywami na parze .
kolacja to jest dla mnire najgorsze jem o 18 a o 21 tak mi sie chce jesc nawet nie to zebym byla glodna po prostu zjadlabym cos ,czy wy tez tak macie ???
Wqrza mnie to niemilosiernie staram sie byc silna ale same wiecie jak to jest .
Fajna... pewnie ze nie gniewam sie za określenia taka jest prawda
A tak wogole to chyba jestesmy z jednego rocznika 75 ?
ale sie rozpisałam ...
DziOObek- jestem 74ty .
Jejku jak ja chcę schudnąć!!! Teraz to na prawdę chcę !!!! Do tej pory to chyba chciałam schudnąć dla męża , dla otoczenia , dla akceptacji przez innych .... a teraz zwyczajnie chcę schudnąć ja , ja , ja chcę schudnąć Jest ostatnio kilka babek , które pokazału ,że da się zrobić cuda jak się chce. Zdjęcia i wątki baaardzo motywują. Musimy uwolnić się z tej kołdry tłuszczu
Zakładki