Witam i dziekuje za odwiedzinki...
Niemala tak naprawde to ja bym sie tego bocka nie chciala pozbyc
Agniecha co do mobilizacji to juz i to mi nie pomaga
Butermik dziekuje za slowa otuchy
a teraz pora na spowiedz w sobote owszem udalo sie same soki i herbatki caly dzien ale w niedziele w domu a potem u babci porazka totalna ..zalamana jestem normalnie motywacja zerowa..same problemyzdrowotne u corki i u mnie ze o finansowych nie wspomne..szlag mnie trfia na to chore panstwo nasze ...bezplatna słóżba zdrowia śmiech na sali...zciagaja takie skladki a jak czlowiek zachoruje to prywatnie musi isc bo kolejki takie ze szok.....
smece dzis ale taki nastroj mam dzis do bani... czy ja zawsze bede gruba ..boje sie ze nie dam rady schudnac ze odpuszcze sobie....jesli mozecie to prosze o kilka slowek otuchy i postawienie do dietkowego pionu...
pozdrawiam ciepło....
Zakładki